Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orszak Trzech Króli i Kiermasz Charytatywny w Nowej Cerkwi k. Morzeszczyna

Jakub Staniszewski
Jakub Staniszewski
W Dzień Objawienia Pańskiego w Nowej Cerkwi (Gmina Morzeszczyn) odbył się uroczysty Orszak Trzech Króli. Tegoroczny dzień 6 stycznia był jednak wyjątkowy również z innego powodu. Orszakowi towarzyszył Kiermasz Charytatywny zorganizowany, aby pomóc 8-letniej Ani z Morzeszczyna.

Orszak Trzech Króli

Tradycyjnie jak co roku 6 stycznia w Nowej Cerkwi miał miejsce uroczysty Orszak Trzech Króli. Uczestnicy Uroczystości Objawienia Pańskiego zgromadzili się o godzinie 11:15 na placu przed kościołem parafialnym pw. Wniebowzięcia NMP. Wszystkich przybyłych powitał ksiądz proboszcz parafii w Nowej Cerkwi, jednocześnie witając Trzech Króli.

W uroczystym pochodzie wszyscy zgromadzeni udali się do wnętrza świątyni, aby uczestniczyć w mszy świętej. W tym roku w rolę Trzech Króli wcielili się ojcowie dzieci, które przygotowują się do pierwszej komunii w parafii Nowa Cerkiew. Ogólna frekwencja bardzo dopisała.

Historia Orszaku Trzech Króli

Pierwszy Orszak trzech Króli przemaszerował w Polsce w 2009 r. w Warszawie i Toruniu. Wszystko zaczęło się od inicjatywy zorganizowania ulicznych jasełek, jaka powstała w szkole „Żagle” prowadzonej przez Stowarzyszenie „Sternik”.

Na początku miały miejsce jednak kameralne, szkolne jasełka 2005 roku. Od początku kluczowym założeniem było, aby brały w nich udział wszystkie dzieci. W roku 2008 szkolne jasełka przeniosły się już na deski warszawskiego teatru Buffo i spotkały się z ogromnym zainteresowaniem. Dało to pomysł zorganizowania „ulicznych jasełek” i zaproszenia do wspólnego świętowania mieszkańców Warszawy oraz turystów. Wszystko się udało i już w 2009 r. miała miejsce pierwsza edycja Orszaku Trzech Króli.

Z roku na rok widowiska te są coraz bardziej spektakularne i bierze w nich udział coraz więcej osób. Po drodze śpiewane są kolędy, wszyscy uczestnicy otrzymują śpiewniki i kolorowe papierowe korony.

Kiermasz Charytatywny

6 stycznia to w Nowej Cerkwi dzień, w którym świętowano nie tylko Uroczystość Objawienia Pańskiego. Tego dnia zorganizowany został także kiermasz charytatywny, w trakcie którego zbierane były środki, które zostaną przekazane na rzecz 8-letniej Ani z Morzeszczyna, o której niedawno pisaliśmy.

Ania jest energiczną i uśmiechniętą dziewczynką, która niedługo skończy 8 lat. Niestety, urodziła się ze stopami końsko-szpotawymi (SKS). Jest to wada, która nieleczona prowadzi do kalectwa.

- Jest to wada, która nieleczona prowadzi do kalectwa, dlatego też w 12-tej dobie życia córki rozpoczęliśmy leczenie metodą Ponsetiego w najlepszym wówczas ośrodku w Polsce. Co tydzień jeździliśmy do Poznania na zakładanie gipsów, które pozwoliły na ustawianie stóp w odpowiedniej pozycji. Jako niespełna dwumiesięczne dziecko Ania miała także wykonywaną tenotomię, czyli nacinanie ścięgna Achillesa w dwóch stópkachpiszę mama Ani.

Obecnie trwa internetowa zbiórka środków na operację i leczenie stóp Ani w Wiedniu.

Link do zbiórki środków na operację i leczenie stóp Ani w Wiedniu.

Stopa końsko-szpotawa – co to jest?

Wrodzona stopa końsko-szpotawa to najczęściej występująca wada wrodzona narządu ruchu, charakteryzująca się złożoną deformacją stopy.

Nie jest ona zniekształceniem zarodkowym (czyli malformacją), a rozwojowym, ponieważ prawidłowo rozwijająca się stopa zamienia się w końsko-szpotawą w drugim trymestrze ciąży nie zaś tuż po zapłodnieniu lub we wczesnym etapie zarodkowym, gdy wykształcają się narządy (organogeneza). We wrodzonej stopie końsko-szpotawej wykształcone są wszelkie struktury wewnątrz stopy (podobnie jak w zdrowej stopie), jednak w pewnym momencie zaczyna ona nabywać właściwych stopie końsko-szpotawej cech.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto