Występy przed kamerami nie są dla nich nowością. Jednak świadomość, że po raz pierwszy nagrywają "swój" własny film sprawiła, że w granie włożyli całe swoje serce i zapał. Mowa o Zespole Pieśni i Tańca Modraki w Pelplinie, który sceny do "Wesela Kociewskiego" ks. Bernarda Sychty nagrał w pięknym bukowieckim plenerze. Prapremierowa projekcja zgromadziła nie tylko samych aktorów i twórców filmu, ale i władze gminy, rodziców, znajomych.
Jak się okazało, pomysł na kino pod chmurką był przysłowiowym strzałem w "10"... Kiedy tylko zapadł zmrok i na ekranie, za który posłużyła jedna ze ścian szkoły, pojawiły się pierwsze kadry filmu, najpierw zapadła kompletna cisza. Po chwili co odważniejsi zaczęli nie tylko śpiewać, ale i tańczyć to co akurat leciało...
- Film ma być nie tylko formą promocji dokonań samego zespołu , ale i całej gminy - mówi Józef Wasiuk, dyr. Zespołu Szkół nr 1 w Pelplinie, gdzie działają Modraki. - Kociewskie jadło, przyśpiewki, pieśni ludowe..., a gdy kapela zaczęła grać, nogi aż rwały się do tańca... Modraki to nasz super towar eksportowy.
Sami aktorzy oglądali film z odrobiną niedowierzania, że to naprawdę oni są na filmie.
- Dziwnie oglądało się siebie na filmie - przyznała się nam Małgosia Hejducka, weselny wodzirej.
Projekcja stała się też okazją do wspomnień z nagrań...
- Ścieżkę dźwiękową nagraliśmy w sali widowiskowej pelplińskiego kina - mówi Alicja Watkowska, kierownik artystyczny i założycielka zespołu. - Dzieciaki przez cały dzień szlifowały nagranie. Nikt nie sądził, że potrwa to aż tak długo. Do Bukowca oprócz tradycyjnego kociewskiego jedzenia będącego jednym z rekwizytów zabraliśmy już też typową ?wałówkę? i picie. I dobrze, bo znowu nagranie trwało 12 godzin. Po zmontowaniu film trwa 55 minut.
Kiedy nagrywano wizję leśniczówka w Bukowcu przyjęła młodych aktorów wspaniałą pogodą... Okazało się, że nawet nieco za wspaniałą. W połowie nagrań aktorów zaatakował rój pszczół. Uciekali z planu z przeraźliwym piskiem... Na szczęście, skończyło się tylko na strachu, nikogo owady nie użądliły.
Nagrania w Bukowcu na długo pozostaną też w pamięci Alicji Watkowskiej. Kiedy jechała na miejsce nagrań w aucie rozlał się jej rosół. Trzeba było później sporo się natrudzić, aby auto doprowadzić do porządku. Niczego jednak nie żałuje ani ona, ani jej podopieczni.
A było to tak
Modraki istnieją od 7 lat. Od początku kierownikiem zespołu jest Alicja Watkowska. W drugim roku działalności zespołu, w prowadzeniu trupy zaczęła pomagać jej Aleksandra Szynalewska. Początkowo w zespole było 20 osób, teraz ich liczba wzrosła do 30. Najmłodszy z młodych aktorów, śpiewaków chodzi do II klasy szkoły podstawowej, zaś najstarszy uczy się w I klasie liceum ogólnokształcącego. Zespołowi towarzyszy kapela kociewska w składzie: Jan Kułynycz (gra na akordeonie i klarnecie), Stanisław Lewandowski (akordeon) i Antoni Jabłoński (diabelskie skrzypce). Od niedawna w kapeli na burczybasie gra Adrian Sieger.
Od początku w zespole występują m.in. Martyna Jendruszewska, czyli urokliwa panna młoda z "Wesela kociewskiego" oraz prawdziwi wodzireje - Małgosia i Beata Hejduckie. Niemal od początku są też "mężczyźni" - Paweł Beliński i Paweł Balcerzak.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?