Pikieta pod prokuraturą w Tczewie: „dosyć zamiatania spraw pod dywan”!

Przypomnijmy, że zdaniem wielu osób, sołtysów i mieszkańców, na niektóre drogi lokalne wysypano zbyt mało kruszywa lub wcale. Władze gminy zapewniały wcześniej, że drogi na bieżąco sprawdzali urzędnicy, a wykonawca wysypał tony kruszywa.

- Nie godzimy się na zamiatanie tej sprawy pod dywan. Prawda o kruszywie musi wyjść na światło dzienne - mówi Elżbieta Flisikowska, przewodnicząca stowarzyszenia. - Jeśli tak się nie stanie, pójdziemy aż do Strasburga! Nie przyjmujemy do wiadomości tłumaczeń prokuratorów, że kruszywo się roztopiło. To nie jest czekolada. Napisaliśmy list do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, aby sprawą zajęli się kompetentni prokuratorzy do spraw przestępstw gospodarczych, do których mamy zaufanie. Tutaj panuje układ zamknięty i potrzeba dobrych nożyczek, aby go przeciąć. Domagamy się dymisji prokuratora rejonowego Kajetana Gościaka ze względu na niekompetentność. Jeśli nasz wniosek nie zostanie uwzględniony, za dwa miesiące zorganizujemy kolejny protest. Ludzie oczekują wyjaśnień kontrowersyjnych spraw.

Do pikietujących nikt z pracowników prokuratury nie wyszedł. Jak poinformowała pracownica sekretariatu, prokurator Gościak był na szkoleniu w Gdańsku.

- Sprawa kruszywa była wielokrotnie badana i nie dopatrzyliśmy się nieprawidłowości, dlatego została umorzona. Co do samej pikiety, organizatorzy mają prawo w niej uczestniczyć, o ile jest zgodna z prawem i nie będzie dezorganizować pracy prokuratury – powiedział nam kilka dni temu Kajetan Gościak.

- To jawna ucieczka przed obywatelami! Przecież prokurator wiedział od stycznia, że będziemy dzisiaj protestować - komentowali nieobecność Gościaka ludzie zebrani przed budynkiem prokuratury.

- W naszym kraju i samorządach panuje demokracja, ale demokracja złodziejska. Powinniśmy jak Ukraińcy wyjść na ulice - uważa Wiesław Kożyczkowski, pełnomocnik EF-AS.

Dodajmy, że w czwartek podobna pikieta odbyła się przed Prokuraturą Apelacyjną w Gdańsku, by pokazać niezadowolenie z pracy prokuratorów nadzorujących śledczych w Tczewie.