W głównej mierze dochodziło do zalania piwnic lub pomieszczeń, których poziom podłogi był równy z poziomem gruntu.
- Były to zarówno budynki mieszkalne, jak i gospodarcze - podsumowuje mł. kpt. Michał Myrda. - Zalane były także drogi, m.in. DK91 pod wiaduktem w Czarlinie. Strażacy usuwali również połamane drzewa i konary.
Przypomnijmy, to był moment - niebo zrobiło się wręcz granatowe i lunęły strugi deszczu, zagrzmiało. Ulewa trwała tylko kilka minut ale narobiła mnóstwo szkód. Kiedy już wydawało się, że zagrożenie minęło, po raz kolejny lunął deszcz.
- W ciągu kilku minut do straży pożarnej wpłynęło kilkadziesiąt zgłoszeń (na 19.30 - 45 wezwań) zgłoszeń - informuje mł. kpt. Michał Myrda, rzecznik tczewskiej komendy straży pożarnej. - Wszyscy strażacy są w akcji. Nie zdążyliśmy jeszcze pierwsze zgłoszenia zrealizować, a wciąż pojawiają się nowe. Zgłoszenia dotyczą zalań, a także połamanych konarów drzew, które runęły na drogi.
W Rakowcu w gminie Gniew uszkodzony został dach budynku jednorodzinnego. Spadło z niego 20 dachówek.
Jak napisała jedna z mieszkanek Tczewa, studzienki na Bulwarze Nadwiślańskim "śpiewały i tańczyły". Znowu zalana jest droga w Czarlinie koło Tczewa. Pod wiaduktem zrobiło się solidne jeziorko. Ucierpiała również linia energetyczna zerwana nad drogą 91 47 km. Ruch w tym miejscu został wstrzymany.
W Gręblinie odnotowano nawet opady gradu.
O sytuacji informowaliśmy na bieżąco. Na naszym fanpage'u poprosiliśmy naszych Czytelników o zdjęcia tego co się dzieje, efekty w poniższej galerii. Dziękujemy za nadesłane zdjęcia i filmiki.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?