Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat tczewski: za niewykorzystane urlopy włodarzy zapłacimy z gminnych budżetów

Przemysław Zieliński
Archiwum Polskapress
Nawet kilkadziesiąt dni zaległych urlopów mają niektórzy włodarze gmin z powiatu tczewskiego. Jeśli nie zdążą ich wykorzystać przed końcem kadencji otrzymają ekwiwalenty - z naszych podatków.

Niewykorzystane urlopy samorządowców z naszego powiatu mogą uderzyć po kieszeniach budżety gmin. Wybory samorządowe już jesienią, tymczasem większość obecnie rządzących włodarzy ma od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu dni urlopu do wybrania. To oznacza, że gminy albo muszą zmusić ich do wzięcia wolnego, albo szykować się na wypłaty ekwiwalentów.

Dlaczego? Gminy po każdej zakończonej kadencji wypłacają ekwiwalent urlopowy, bo traktują to jako wygaśnięcie stosunku pracy - nawet w przypadku, gdy włodarz zostanie wybrany ponownie. Zgodnie z Kodeksem Pracy ekwiwalent pieniężny należy się pracownikowi tylko wtedy, gdy posiada niewykorzystany urlop wypoczynkowy w dniu rozwiązania stosunku pracy. W przypadku samorządowców jest to właśnie koniec kadencji. Sumy tego świadczenia idą w dziesiątki tysięcy złotych.

Sprawdziliśmy, jak ten problem wygląda w gminach powiatu tczewskiego. Zaległych urlopów nie mają na przykład prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki oraz wójt Morzeszczyna Piotr Laniecki. W innej sytuacji są pozostali samorządowcy.

Burmistrz Gniewu Marii Taraszkiewicz-Gurzyńskiej pozostało do wykorzystania 11 dni za 2017 r. (urlop pani burmistrz planuje w maju) oraz 26 dni za obecny rok. Nie licząc 26 dni urlopu za ten rok jeszcze 17 za rok ubiegły posiada starosta Tadeusz Dzwonkowski.

Wójt gminy Tczew, Roman Rezmerowski, ma jeszcze 34 dni niewykorzystanego urlopu z obecnej kadencji.

- Wójt może jeszcze wykorzystać zaległy urlop do końca jej trwania - wyjaśnia Joanna Szlicht, sekretarz gminy Tczew.

Niewiele mniej, bo 32 dni zaległego urlopu, w tym 6 dni za ubiegły rok, posiada wójt gminy Subkowy Mirosław Murzydło.

- Wójt zaplanował wykorzystanie urlopu do końca kadencji - informuje Regina Jankowska, sekretarz gminy Subkowy.

Rekordzistą w tej kategorii okazuje się być burmistrz Pelplina. Patryk Demski ma wciąż niewykorzystane 12 dni urlopu przysługującego w 2016 r., 26 dni za rok 2017 oraz 26 dni za obecny.

- Burmistrz zobowiązał się wykorzystać urlop z 2016 i 2017 r. do końca tego roku, więc ewentualny ekwiwalent za 2018 r. wyniesie 13 323,13 zł - tłumaczy Bogdan Badziong, sekretarz gminy Pelplin.

Tczew NaszeMiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto