Mężczyzna wykonywał przyłącze energetyczne na słupie przy ul. Ogrodowej w Juszkowie. Poszkodowanego zdjęli z wysokości wezwani na pomoc strażacy. Co ważne, napięcie w przewodach wyłączyli pracownicy Pogotowia Energetycznego, którzy przybyli na miejsce po zdarzeniu, gdy zwłoki poszkodowanego znajdowały się już na ziemi.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, iż zmarły wykonywał prace na rzecz firmy Stefana F., nie będąc jednak w tej firmie zatrudnionym - wyjaśnia Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowy w Pruszczu Gdańskim. - Zatrzymaliśmy dokumentację związaną z wykonywaną przez niego pracą. Ustalono też, że roboty prowadzono bez odłączenia obwodu nr 100 oraz bez powiadamiania zakładu energetycznego. Prace przy wymianie linii napowietrznej były zlecone przez Energę Gdańsk, a wykonawcą była firma Stefana F.
W sprawie tej zostanie wszczęte śledztwo, w toku którego zostaną ustalone okoliczności zdarzenia, charakter naruszonych praw oraz zakres odpowiedzialności poszczególnych osób związanych z zadaniem wykonywanym przez zmarłego.
- Po zgromadzeniu dowodów podejmiemy decyzję, która określi stopień przyczynienia się osób trzecich do nieszczęśliwego zdarzenia oraz zakresu ich odpowiedzialności karnej - dodaje pani prokurator.
W takiej sprawie podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?