Prawo jazdy nie w Tczewie?

Być może niebawem egzaminy państwowe na prawo jazdy będą się odbywać nie tylko w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego, ale i w powiatach. Pomysłodawcami takiej propozycji są posłowie PiS, a rządzący parlamentarzyści PO podzielają takie zdanie. Dzięki zmianie rozładować się mają kolejki czekających na egzamin. Tymczasem w Tczewie pojawiła się wątpliwość, że w czwartym co do wielkości mieście na Pomorzu może się to nie udać. Otóż, Tczew nie jest miastem na prawach powiatu.

Przepisy o nowych zasadach zdawania na "prawko" mają się zmienić wiosną. Na początek ten przywilej ma uzyskać 65 miejscowości. Na razie na prawo jazdy można zdawać w 27 miastach. To dobra wiadomość dla mieszkańców miast powiatowych, którzy egzamin będą mogli zdawać na "własnych" ulicach. Póki co, tczewianie cieszyć się jeszcze nie mogą. Miasto jest jedynie stolicą powiatu ziemskiego.
- Słyszałem o tym, ale w moim przekonaniu utworzenie takiego ośrodka w Tczewie to bardzo dobry pomysł - uważa Maciej Dubiela, jeden z instruktorów nauki jazdy. - Obecnie czas oczekiwania na egzamin w Gdańsku wybiosi około miesiąca i kursanci muszą czekać w długiej kolejce. To powoduje, że zdający zapominają o niektórych rzeczach. Gdyby utworzono taki ośrodek w Tczewie, kursantom ułatwiono by życie.

Na to że egzamin będzie można zdawać w Tczewie liczą sami kursanci. - Po pierwsze nie trzeba będzie jeździć do Gdańska, a po drugie lepiej, co oczywiste, zdawać egzamin w tym mieście, gdzie odbywało się kurs - przekonuje Marcin Breitzke z Tczewa.
Zaproponowane przez posłów rozwiązanie spodobało się władzom powiatu.
- Z moich informacji wynika, że ośrodki ruchu drogowego mają powstać we wszystkich powiatach, w tym i naszym - wyjaśnia Adam Kucharek, tczewski wicestarosta. - Tczew ma możliwości, aby stworzyć taką placówkę. Biura mogłyby się znajdować w nowej siedzibie starosta przy ul. Piaskowej. W jego okolicach mógłby powstać plac manewrowy.
Według wicestarosty, pieniądze na stworzenie ośrodka znalazłyby się, m.in. w rezerwie budżetu powiatu.