MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Prezent pod choinkę

Tadeusz Majewski
Oczyszczalnia już działa, ścieków jak na lekarstwo - mówi Romuald Popławski.Fot. Teresa Wódkowska
Oczyszczalnia już działa, ścieków jak na lekarstwo - mówi Romuald Popławski.Fot. Teresa Wódkowska
W gminie Osiek wybudowano oczyszczalnię ścieków, a teraz nie ma unijnych pieniędzy na kanalizację. I nie zanosi się, by gmina je dostała. Tak pisaliśmy kilka tygodni temu. Zrobił się rwetes.

W gminie Osiek wybudowano oczyszczalnię ścieków, a teraz nie ma unijnych pieniędzy na kanalizację. I nie zanosi się, by gmina je dostała. Tak pisaliśmy kilka tygodni temu. Zrobił się rwetes. Do Osieka po naszej publikacji ściągnęło nawet ogólnopolskie radio, rozdzwoniły się też telefony. Wójt Janusz Kaczyński nabrał nadziei - tzw. panel ekspertów dał Osiekowi bardzo dużo punktów.
Teraz los kanalizacji w Osieku jest już prawie pozytywnie przesądzony. Być może mieszkańcy dostaną wielki prezent pod choinkę.

Na pozór rzecz jest drobna. W Polsce są podobno 33 Osieki. Ten kociewski jest równie mały jak inne - gmina liczy 2500 mieszkańców, i - o zgrozo, ma ujemny przyrost demograficzny. Wioski, aczkolwiek urocze, są tu zapyziałe.
- Osiek, jak i cała gmina, staje się miejscowością stricte wczasową - mówi wójt Janusz Kaczyński. - Latem w tej miejscowości przebywa 2000 więcej ludzi z zewnątrz niż mieszka ich tu w całej gminie. Przyjeżdżają przede wszystkim z Trójmiasta.
Przyjeżdżają, bo - i tu kryje się powód, dla którego ta kanalizacja powinna być - gmina Osiek jest wyjątkowa.
- Ostatnio wiele osób szuka tu działek pod budowę domów do całorocznego zamieszkania - mówi Zenon Usarkiewicz, przewodniczący Rady Gminy. - Są osoby nawet z Kaszub.
Przewodniczący wie, bo sam do takich należy. Chcą tu zamieszkać na stałe osoby starsze, zmęczone zgiełkiem Trójmiasta i zatłoczonymi Kaszubami. Budują i chcą budować, wierząc, że ta kanalizacja będzie. A tutejsi młodzi? Idą w odwrotnym kierunku - po prostu opuszczają gminę w poszukiwaniu pracy.
Gdyby wszyscy ci szczególni letnicy już dzisiaj zamieszkali w swoich "domkach letniskowych" (w rzeczywistości wiele z nich to zwykłe domy mieszkalne) na stałe, gmina liczyłaby około 6 tysięcy mieszkańców. I zapewne tak w stosunkowo krótkim czasie będzie.
Czyż to nie powód, żeby przyznać pieniądze na kanalizację?
Liczące 466 ha Kałębie staje się coraz brudniejsze. Łączą się z nim dwa inne duże jeziora - Czarne i Słone. Łączą się - czyli brudy się rozrastają. Z losem tych jezior jest ściśle powiązany los czterech rezerwatów. To miejsca idealne dla miłośników przyrody. Jeszcze...
Wokół największego na Kociewiu jeziora Kałębie jest mnóstwo domków letniskowych. W ogóle w całej gminie Osiek większość wsi ulokowała się jakoś wokół jezior. Jeziora są płytkie, a teren płaski. Nie ma siły, by nieczystości z szamb nie przenikały do wody. Oczywiście jeżeli ktoś ma szamba, bo z wielu nadjeziornych budowli ściekami odprowadzane są prosto do wody.
Osiek wypracował sobie świetną markę. Wojciech Cejrowski organizował tu niesamowite Zloty Ciemnogrodu, a ks. Zdzisław Ossowski organizuje Międzynarodowy Festiwal Muzyki Chrześcijańskiej Gospel. - W ciągu ?gospelowego tygodnia? przewija się przez miejscowość już ze 40 tysięcy ludzi - szacuje ksiądz Z. Ossowski.
- Osiek jest w stanie przyjąć ich więcej, jak się policzy kwatery i pola namiotowe - zauważa wójt Janusz Kaczyński.
Tymczasem w gminie nie ma ani metra sieci kanalizacyjnej, chociaż niedawno wybudowano tu nowoczesną oczyszczalnię. Czy władze nie popełniły błędu we wniosku na budowę kanalizacji? - Od strony formalnej wszystko było dobrze - tłumaczy wójt. - Mieliśmy zabezpieczone 25 proc. swoich środków. Ale wniosek za pierwszym razem przepadł. Dlaczego? Bo nam bardzo trudno jest uzasadnić sens tej inwestycji biorąc pod uwagę tylko ekonomię. Tam najważniejsze są pewne przeliczniki. Koszty budowy kolektora dla 900 stałych mieszkańców Osieka są rzeczywiście wysokie. Letników nie można dorzucać, tym bardziej, że trudno ich policzyć - są nie do uchwycenia. Oczyszczalnię udało się wybudować, gdyż pieniądze dał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska. Mieliśmy nadzieję, że kanalizacja przejdzie razem z oczyszczalnią, ale przy wsparciu środków unijnych - dodaje wójt. Niestety, nie przeszło. Oczyszczalnia jest, ogon został...
Cała kanalizacja - ok. 10 km - plus jednoczesna modernizacja sieci wodociągowej kosztowałaby ok. 3,4 mln zł. Milion gmina ma. Chciałaby 2,3 mln zł od UE. - Jeżeli nie dadzą, to w przyszłym roku zrobimy połowę kolektora i zrezygnujemy z modernizacji wodociągu - ciągnie Kaczyński. - Do tego trzeba dodać, że na budowę oczyszczalni wzięliśmy 1,2 mln zł kredytu. Będziemy spłacać 250 tys. zł raty rocznie. Oczywiście po 3 - 4 latach poprosimy o umorzenie reszty, ale przez ten czas gmina może zapomnieć o jakichkolwiek innych inwestycjach, na przykład o koniecznej sali gimnastycznej czy drogach.
W drugiej turze wniosek dotyczący budowy kanalizacji przeszedł. - Zmieniliśmy w projekcie pewne wskaźniki, podnieśliśmy cenę za zrzut ścieków, zmniejszyliśmy zużycie wody - tłumaczy wójt.
Wójt już teraz zaczyna wierzyć. Jeszcze miesiąc temu miał sygnały, że nie ma szans. A teraz - już po naszym artykule - wszystko pod względem formalnym i merytorycznym okazało się jak najbardziej uzasadnione. Też po ukazaniu się artykułu w "Dzienniku" wniosek przeszedł przez najważniejsze sito, tzw. panel ekspertów, dostając aż 52 punktów na 56 możliwych.
22 grudnia będzie definitywne rozstrzygniecie. Tego dnia ma być posiedzenie Pomorskiego Komitetu Sterującego, który sprawdzi, czy wszystko się zgadza w dokumentach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto