Młodziczki UKS Libero straciły praktycznie szansę na awans do dalszej fazy rozgrywek. W turnieju w Starogardzie Gd. przegrały z Gedanią II Gdańsk 1:2 (15:25, 25:22, 15:7) oraz Gedanią IV Gdańsk 1:2 (27:29, 26:24, 13:15).
W pierwszym turnieju w Gdańsku starogardzianki przegrały dwukrotnie i by liczyć się w walce o drugie miejsce dające szansę gry w barażach o finał wojewódzki, powinny wygrać przynajmniej z Gedanią IV. W pojedynku z lepszym z zespołów z Gedanii, podopieczne Leszka Sintka zagrały naprawdę dobrze. Co prawda nie siedziała zagrywka, atakowały tylko środkiem, jednak fantastycznie pracował blok. Doszło nawet do tego, że rywalki przestały atakować, lecz kiwały starogardzianki. UKS Libero uległo po trzysetowym pojedynku i wydawało się, że wygrają z Gedanią IV. Ten mecz wyglądał dość specyficznie, ponieważ obie drużyny stoczyły prawdziwy pojedynek zagrywek. Brakowało odbioru, serię punktów zdobywał raz jeden, raz drugi zespół. Ostatecznie szczęście uśmiechnęło się do gedanistek.
- Coraz dłuższe są momenty, w których moje podopieczne grają dobrze - powiedział Leszek Sintek, trener młodziczek SKS Starogard. - W pierwszym turnieju przestoje w grze były zdecydowanie dłuższe. Nadal mamy kłopoty z końcówkami spotkań, dlatego nie wygrywamy.
17 listopada UKS Libero rozegra trzeci turniej, tym razem w Gdańsku. Tylko dwie wygrane po 2:0 mogą dawać szansę na ewentualny awans.
UKS Libero
Kamila Kotlewska, Sandra Urbańska, Paulina Szymula, Paulina Chraniuk, Sara Binerowska, Sylwia Stopa, Daria Łosiak, Paulina Tomajer, Kornelia Necel, Małgorzata Dym, Karolina Anhalt.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
