Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeterminowany towar

Anna Adamczyk
Nie wszyscy sprzedawcy oszukują klientów. Np. w pelplińskim Sezamie sprawa jest rozwiązywana uczciwie. Produkty, którym kończy się termin ważności są sprzedawane po niższej cenie.  Fot. Andrzej Połomski
Nie wszyscy sprzedawcy oszukują klientów. Np. w pelplińskim Sezamie sprawa jest rozwiązywana uczciwie. Produkty, którym kończy się termin ważności są sprzedawane po niższej cenie. Fot. Andrzej Połomski
W sklepach na wsi i w hipermarketach wciska się ludziom przeterminowaną żywność - alarmują nasi Czytelnicy. To przypadek czy celowe działanie? Wiele wskazuje, że jedno i drugie.

W sklepach na wsi i w hipermarketach wciska się ludziom przeterminowaną żywność - alarmują nasi Czytelnicy. To przypadek czy celowe działanie? Wiele wskazuje, że jedno i drugie.
Towar na wsi nie schodzi z półek tak szybko jak w mieście, a właściciele sklepów nie chcą być stratni. Dopóki więc ktoś tego nie zauważy, niektórzy sprzedają produkty po terminie przydatności do spożycia.

- Mrożonki, przeterminowane o trzy miesiące, próbowano mi sprzedać w jednym z wiejskich sklepów - skarży się nasza Czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji). - Kiedy zwróciłam sprzedawczyniom uwagę, oczywiście oddały mi pieniądze, jednak w ich zachowaniu można było wyczuć niezadowolenie.
- Dzieci często biegną do sklepu po chipsy i innego tego typu frykasy - mówi mieszkanka gminy Pelplin. - Niestety zdarzyło się, że sprzedano im przeterminowany produkt. Sprzedawcy wykorzystują tych maluchów, bo wiedzą, że one nie patrzą na datę ważności. Takie zachowania należy karać!
Zdaniem pracowników tczewskiego sanepidu, nie jest regułą, że to właśnie na wsiach i w hipermarketach sprzedawany jest przeterminowany towar.
- Tego nie można tak rozgraniczać - mówi Henryk Lemczak, dyrektor Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tczewie. - Najczęściej informację o przeterminowanej żywności otrzymujemy anonimowo i dotyczy to sklepów zarówno w mieście, jak i na wsi. Jedziemy tam natychmiast. Czasami bywa, że nasi pracownicy są w terenie i wtedy termin takiej kontroli się przesuwa. Najczęściej jednak jest tak, że zanim dotrzemy do sklepu, to przeterminowany towar jest już usunięty.
Co się dzieje, kiedy zgłoszenie o nieprzydatnym do spożycia towarze się potwierdzi? Wówczas towar jest wycofywany, a właściciel sklepu płaci karę, w wysokości nawet kilku tysięcy złotych. Może nawet dojść do wstrzymania obrotów w danym sklepie. Jeżeli sytuacja się powtórzy, sprawa jest kierowana do Sądu Grodzkiego.
Jak się jednak okazuje, towar nie zawsze jest dowodem w sprawie.
- My udajemy się na wezwanie i pobieramy próbki z danej partii towaru - mówi Henryk Lemczak. - On jest kierowany na badania. Właściciel sklepu musi okazać w jakich warunkach przechowuje towar i przez kogo został on dowieziony.
Jeżeli okaże się, że był on transportowany w nieodpowiednich warunkach, to wówczas pracownicy inspekcji sanitarnej udają się do hurtownika, a jeśli wymaga tego sytuacja, to nawet do producenta.
Nie zawsze jednak to właściciel sklepu jest winny. Bywa bowiem też tak, że ktoś z zazdrości lub z zemsty donosi na sklepikarza.
- Czasami osoby, które straciły pracę w sklepie informują nas, że jest tam stary towar - mówi Henryk Lemczak. - Robią to ze zwykłej złośliwości. Mieliśmy na przykład do czynienia z byłym pracownikiem sklepu, który ze zwykłej złośliwości nakłuwał serki, a potem informował nas, że w sklepie sprzedawany jest towar nienadający się do spożycia...
- Czy sklepikarze muszą nam zwrócić pieniądze za przeterminowany towar - pytają nasi Czytelnicy?
- Jest to obowiązek właścicieli sklepów - wyjaśnia Henryk Lemczak. - Z zasady jest tak, że zwracają pieniądze w obawie choćby przed kontrolą pracowników inspekcji sanitarnej.
Warto też zaznaczyć, że zgłoszenia o przeterminowanym towarze trafiające do sanepidu są z zasady anonimowe. Jeśli jednak podamy swoje imię i nazwisko, to mamy prawo domagać się od sanepidu odpowiedzi na piśmie, co w tej sprawie zrobiono.

Co robić, gdzie dzwonić?

Jak należy postąpić w sytuacji kiedy kupimy przeterminowany towar, a sprzedawca lub właściciel sklepu nie chce nam zwrócić pieniędzy?
Wówczas należy wezwać Inspekcję Handlową lub pracowników sanepidu:
w Tczewie, tel. 531-39-31
w Starogardzie, tel. 562-40-11
Informacje można przekazywać anonimowo.
Należy pamiętać o jednej ważnej rzeczy - musimy posiadać paragon zakupu danego towaru.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto