- Dla miejskiego budżetu byłoby najlepiej, gdyby zaraz po opadach śniegu przyszedł mróz, który go utrzyma - mówi Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa. - Najgorsza dla kierowców i budżetu jest odwilż, bo na bieżąco trzeba usuwać błoto pośniegowe. Ciągłe wahania temperatury są też szkodliwe dla nawierzchni ulic.
Zimowym utrzymaniem miejskich ulic ponownie zajmie się firma Bol-Trans, która wygrała przetarg na świadczenie tej usługi przez kolejne trzy lata. Plan wydatków Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie na walkę ze skutkami nadchodzącej zimy zakłada wydanie 300 tys. złotych na odśnieżanie oraz 180 tys. na zakupy soli i piasku. Ich zapasy są już gotowe. Soli w magazynach ZUK jest blisko 210 ton (dodatkowe 470 czeka na odbiór), z kolei piasku zgromadzono 170 ton. Do walki ze skutkami zimy wyjadą na ulice Tczewa 4 pługopiaskarki, ciągniki z pługami i ciężarówki do wywozu śniegu.
- Zima na pewno nas nie zaskoczy - deklaruje Marian Kamiński, dyrektor ZUK. - Podczas ubiegłorocznej zimy wydaliśmy na walkę z jej skutkami około 400 tys. złotych. Zaoszczędzone 100 tys. przeznaczamy w tym roku na odśnieżanie interwencyjne.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?