Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny gminy Tczew Krystian Tafliński opowiada, dlaczego chce patrzeć wójtowi na ręce

Seba
Krystian Tafliński
Krystian Tafliński Sebastian Dadaczyński
Przeprowadziliśmy wywiad z radnym gminy Tczew Krystianem Taflińskim. Opowiada o pracy w samorządzie, sprawie związanej z kruszywem i planach na przyszłość.

Skąd w samorządzie wziął się Krystian Tafliński?

W czasie studiów na Uniwersytecie Gdańskim odkryłem w sobie zamiłowanie do samorządu. Z kolei wcześniej mieszkańcy sołectwa Swarożyn, skąd się wywodzę, namawiali mnie do startu w wyborach do rady gminy lub powiatu. Na początku nie chciałem kandydować, zdając sobie sprawę, że polityka nie jest prosta. W dodatku często jest brutalna, czego mieszkańcy nie akceptują. W pewnym momencie uznałem jednak, że podejmę to wyzwanie, wystartowałem, uzyskałem wysoki wynik i tak zostałem radnym gminy.

Niebawem miną już dwa lata od rozpoczęcia kadencji samorządu. Jak dziś ocenia Pan tę pracę?

Nie lubię siebie oceniać. Mam tylko nadzieję, że moja praca jest dobrze odbierana przez mieszkańców, a moja osoba cieszy się większą aprobatą. Jako radny staram się działać nie tylko w swoim okręgu, ale w całej gminie, bo tak pojmuję pracę w samorządzie. Wiem, że niektórym radnym nie podoba się to, że interesuję się sprawami w ich okręgach, ale tak jak już powiedziałem, reprezentuję całą gminę i do takiej pracy namawiam pozostałych radnych.

Zrobiło się o Panu głośnio po nagłośnieniu w mediach sprawy związanej z kruszywem. Był Pan jednym z tych radnych, którzy mieli uwagi, co do ilości wysypanego materiału na drogach gruntowych gminy Tczew. Skąd w ogóle pojawił się ten temat?

Mogę zapewnić, że nie zależało mi na rozgłosie mojej osoby, lecz na dobru mieszkańców. Zarówno do mnie, jak i kolegi radnego Romana Wendty z Malenina docierały sygnały właśnie od mieszkańców, że na sporej części dróg kruszywa wysypano zbyt mało lub nie wysypano go w ogóle. Zaczęliśmy więc badać sprawę, bo zawsze sprawdzamy sygnały od mieszkańców, którzy nas wybrali i dla których jesteśmy. Ostatecznie informacje te potwierdziły się. Uznaliśmy, że nagłośnimy sprawę, nie będziemy siedzieć cicho. Inaczej ktoś mógłby nas posądzić o tuszowanie faktów.

No dobrze, ale tczewska prokuratura nie wszczęła śledztwa w sprawie kruszywa. Tłumaczyła, że nie doszło do nieprawidłowości...

Dziwię się, że zanim zdecydowano, że śledztwa nie będzie, wcześniej nikogo nie przesłuchano i nie skontrolowano dróg w terenie. Szkoda, bo mieszkańcy jasno wskazali miejsca, gdzie kruszywa wysypano zbyt mało albo nie wysypano go w ogóle. Mam więc nadzieję, że prokuratorzy powrócą do tej sprawy.

A może chce Pan zostać takim szeryfem. Osobą, która patrzy władzy na ręce, jak na przykład tczewski radny Zbigniew Urban w poprzedniej kadencji?

Myślę, że kolega Zbyszek i moja osoba, to dwie różne postacie. Trudno je porównywać, ale chyba mamy podobne cechy, czyli chęć patrzenia władzy na ręce. Dla mnie cenna jest każda złotówka. Szczególnie ta publiczna. Pracują na nią wszyscy podatnicy. Traktuję ją więc jak domowy budżet. Zresztą pragnę zauważyć, że rada gminy jest nie tylko organem uchwałodawczym, ale i kontrolującym organ wykonawczy, czyli wójta, burmistrza, czy prezydenta. Rada ma więc pełne prawo do kontroli i powinna z niego jak najczęściej korzystać.

Skoro nie chce być Pan szeryfem, to może ma Pan zamiar kandydować na wójta, stąd nagłaśnia Pan pewne sprawy?

Jest za szybko, by odpowiadać na takie pytania, choć nie można tego wykluczyć. Chcę jednak jasno zapewnić, że moje działania kontrolne w gminie nie mają charakteru politycznego. Nikogo nie chcę zniszczyć, pozbawić dobrego imienia. Zależy mi wyłącznie na dobru gminy. Robię swoje bez względu na to, jak mnie oceniają inni.

Dotarły do mnie informacje, że to patrzenie władzy na ręce wynikać może z tego, że jest Pan funkcjonariuszem Centralnego Biura Antykorupcyjnego lub Centralnego Biura Śledczego...
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.

Wywiad autoryzowany

Życiorys
Krystian Tafliński od urodzenia jest mieszkańcem gminy Tczew. Ma tytuł magistra polityki ustrojowo-samorządowej na Uniwersytecie Gdańskim oraz studia podyplomowe na Wydziale Zarządzania UG (zarządzanie zasobami ludzkimi). Obecnie jest w trakcie pisania pracy doktorskiej na Wydziale Nauk Społecznych UG. Ma 30 lat, kawaler, interesuje się historią, socjologią, prawem oraz innowacjami technologicznymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto