Skórcz. Tancerka wyborowym strzelcem

Kiedy staje na strzelnicy wzbudza respekt najbardziej doświadczonych strzelców. Pewna ręka i sokole oko powodują, że Joanna Włodarczyk z miesiąca na miesiąc zyskuje nową grupę sympatyków swojego talentu.

W ciągu trzech lat od chwili kiedy po raz pierwszy wzięła broń sportową do ręki 18-letnia mieszkanka Skórcza zdobyła mistrzostwo Polski wśród seniorek w strzelectwie sportowym, w konkurencji skeet. Kilka dni temu na trzeciej swojej międzynarodowej imprezie, podczas Mistrzostw Świata Juniorek w Zagrzebiu zajęła bardzo dobre 12 miejsce, a za dwa tygodnie jedzie po kolejny sukces na Mistrzostwa Europy.
Delikatna, wrażliwa i na co dzień uśmiechnięta dziewczyna, która potrafi zatańczyć każdy taniec i zagrać minikoncert na pianinie nie wygląda na strzelca. Jednak kiedy bierze broń do ręki i mierzy do celu zachowuje się jak wyborowy strzelec bez żadnych oznak emocji.
- Mój kontakt z tą dyscypliną sportową zaczął w sposób naturalny - mówi bez ogródek Joanna. - W domu kilku pokoleniowe tradycje. Dziadek Jan jest zapalonym myśliwym. Jednak na strzelnicę po raz pierwszy mnie zabrał tata Tadeusz, który również zajmuje się myślistwem. Kiedy po raz pierwszy strzeliłam do lecącego rzutka przez myśl nie przeszło mi, że za dwa lata zostanę powołana do kadry Polski, ponieważ jeszcze wtedy zajmowałam się tańcem towarzyskim. Kontuzja zmieniła moje zainteresowania.
Ostre treningi pod okiem trenera Andrzeja Bukowieckiego oraz zdobycie wicemistrzostwa Polski na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, wśród juniorek młodszych, a następnie wicemistrzostwo Polski seniorek z rekordem Polski juniorek młodszych i juniorek spowodowało, że jak błyskawica nadeszła przygoda z kadrą Polski.
- Na pewno powołanie do kadry zmobilizowało mnie jeszcze bardziej do ciężkiej pracy - przyznaje Joasia.
Mobilizacja na treningach zaowocowała kolejnym rekordem Polski. Na 75 możliwych trafień do lecącego rzutka, zaliczyła 65 punktów. To spowodowało, że trener reprezentacji Polski Jewgienij Kleszczenko postanowił Joannę na mistrzostwa świata.
- Przyznam, że tremę miałam ogromną kiedy nagle znalazłam się na imprezie sportowej, w której bierze ponad 2000 zawodników - mówi Joanna Włodarczyk. - Swój występ postanowiłam potraktować jako nowe doświadczenie, zwłaszcza, że byłam najmłodsza wśród juniorek i z najmniejszym stażem w tej dyscyplinie sportu. Zajęcie 12 miejsca oceniam jako dobry występ, w gronie kilkudziesięciu konkurentek. Na pewno mogłam przekonać się ile pracy mnie czeka, aby dorównać najlepszym.
W tej chwili Joasia już znowu ostro ćwiczy na strzelnicy przed Mistrzostwami Europy w słoweńskim Mariborze, które rozpoczynają się już za dwa tygodnie. Znawcy tej dyscypliny z trenerem kadry każą się przygotować kibicom na kolejną miłą niespodziankę...

18 tysięcy

Joanna Włodarczyk ma 18 lat i mieszka w Skórczu. Jest uczennicą III klasy I Liceum Ogólnokształcącego w Starogardzie Gd. Jej najwierniejszymi fanami są rodzice: Małgorzata i Tadeusz Włodarczyk oraz bracia Maciej i Jacek. Młoda skórczanka w wolne dni od nauki trenuje na strzelnicy po 4 razy w tygodniu. W ciągu roku potrafi wystrzelać ok. 18 tys. sztuk amunicji. Na 18 urodziny otrzymała w prezencie... broń amerykańskiego Browninga.