26 października 2020 r. przed godziną 6.00 tczewscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży, do której miało dojść na dworcu PKP w Tczewie. Jak ustalili mundurowi, dwaj sprawcy wykorzystali sen pokrzywdzonego obywatela Azerbejdżanu i ukradli mu torbę, a także walizkę wraz z dokumentami powodując straty w wysokości 400 złotych.
- Jeszcze tego samego dnia policjanci otrzymali informację, że na terenie dworca PKP znajduje się mężczyzna, który miał mieć związek z tym przestępstwem – mówi asp. szt. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji. - Mundurowi zatrzymali podejrzewanego 18-letniego mieszkańca powiatu tczewskiego, którego doprowadzili do miejscowej komendy. Kryminalni dalej pracując nad tą sprawą, ustalili personalia drugiego ze sprawców, którym okazał się 52-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzewanego 52-latka, którego również doprowadzili do policyjnego aresztu. Policjanci odzyskali cześć skradzionych przedmiotów.
Złodzieje byli na tyle pewni siebie, że starszy z zatrzymanych mężczyzn po kradzieży złożył właścicielowi skradzionego łupu propozycję wykupienia skradzionych bagaży.
W środę śledczy przedstawili zatrzymanym mężczyznom zarzuty kradzieży dokumentów, zaś 52-latek usłyszał dodatkowy zarzut dotyczący żądania korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy, za co odpowie w warunkach recydywy.
Za kradzież dokumentów grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zaś za żądanie korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy w warunkach recydywy grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Tyle działań w temacie kradzieży. Złapanie złodziei w niczym jednak nie poprawiło sytuacji obywatela Azerbejdżanu. Mężczyzna nie zna topografii miasta, nie umie się porozumieć, głodny, bez środków do życia. Jego losem zainteresowała się jedna z pracownic PKP. Kiedy prośba o pomoc dla cudzoziemca dotarła do naszej redakcji było już po godz. 23.00.
- Jak pomóc obcokrajowcowi który od 3 dni śpi w Tczewie na dworcu – pytała zatroskana pracownica firmy ochroniarskiej Wena. - Został okradziony. Nie ma paszportu i pieniędzy. Nie ma jak wrócić do kraju. Nie rozumie języka polskiego. Policja po przesłuchaniu go w obecności tłumacza przysięgłego zostawiła go na dworcu bez pomocy. On jest tuła się po naszym dworcu od soboty.
Poprosiliśmy o więcej informacji na temat mężczyzny. - Pracował w Gdańsku dwa miesiące – opowiada kobieta. - Za jeden miesiąc mu zapłacili, a po kolejnym oszukali i wywalił z pracy nie płacąc.
O tej porze jedynym miejscem, w którym można było szukać pomocy dla okradzionego mężczyzny była tczewska policja. Wystarczył jeden telefon i naświetlenie sytuacji, by funkcjonariusze zajęli się mężczyzną. Na noc trafił do ogrzewalni.
- Przekazaliśmy mężczyznę do noclegowni i wyjaśniliśmy, że kontakt z nim jest utrudniony, gdyż ten nie zna języka polskiego - wyjaśnił nam dyżurny z tczewskiej policji. - Rano powinien zostać skierowany do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tczewie.
Wydawało się, że teraz już wszystko powinno być dobrze. Niestety, jak się okazało, obywatel Azerbejdżanu miał pójść do MOPSu razem z innym mężczyzną - Polakiem. Jednak najwyraźniej towarzysz niedoli zmienił zdanie i zostawił kompletnie niezorientowanego w terenie cudzoziemca. Mężczyzna wrócił w jedyne znane mu miejsce - na dworzec PKP. Tym razem pomogła Julita Jakubowska, dyrektor MOPS w Tczewie. Mężczyznę odszukano i zabrano z dworca do ośrodka, gdzie po długim czasie zjadł normalny obiad. Nakarmiony miał trafić do Fundacji Pokolenia, a stamtąd do Ośrodka Wsparcia dla Cudzoziemców. Czy tak się stało? Zobaczymy w ciągu dnia...
AKTUALIZACJA
Mamy dobre wieści. Mężczyzna trafił pod opiekę Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Tczewie.
- Udało nam się znaleźć innego obywatela Azerbejdżanu, który mówi po polsku i pomaga nam w kontakcie z tym mężczyzną - wyjaśnia Paulina Kremer z CWII. - Mieliśmy nadzieję, że uda nam się porozumieć po rosyjsku, ale ten pan nie zna również tego języka, ani polskiego, ani angielskiego. Obecnie pomagamy wyrobić dokumenty dla tego mężczyzny. Z naszej strony zapewniamy mu również pomoc w poszukiwaniu pracy. Na razie może przebywać w ogrzewalni. Ma też zapewnione wyżywienie.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?