- Nie spodziewałbym się szybkiego wyroku - powiedział na ostatniej sesji Rady Miejskiej Józef Puczyński, starosta tczewski, zapytany o tę sprawę przez miejskich radnych. - Jak dotąd koszta procesu kosztowały nas 100 tys. zł.
Przypomnijmy, że budowa wiaduktu zakończyła się pod koniec grudnia 2011 r., trzy miesiące po wyznaczonym na 22 września terminie. Z zamówionego przez Starostwo Powiatowe audytu wynikło, że 48 dni opóźnienia wynikło nie z winy wykonawcy zadania, firmy Polwar. Za każdy pozostały dzień, zgodnie z zawartą umową, naliczono 53 tys. zł kary, a w sumie aż 2,3 mln zł.
Przedstawiciele Polwaru tłumaczyli wówczas, że nie mieli wpływu na okoliczności, które zadecydowały o opóźnieniu realizacji zadania. Podkreślali, że części prac nie można było wykonać ze względu na surową zimę na przełomie 2010 i 2011 r. Co więcej inwestycja wystartowała z opóźnieniem, ponieważ czekano na zgodę PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na zamknięcie torów pod wiaduktem, podczas wyburzania starej konstrukcji.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego”
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?