Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd. Koń w masce przeciwgazowej

[email protected]
Rafał Lis i Joanna Ciesielska ubierają Galerię w maskę i okulary z 1952 roku. FOT. JACEK LEGAWSKI
Rafał Lis i Joanna Ciesielska ubierają Galerię w maskę i okulary z 1952 roku. FOT. JACEK LEGAWSKI
Joanna Ciesielska, młoda dziewczyna ze stada ogierów w Starogardzie Gd., prawie się rozpłakała ze śmiechu, gdy po raz pierwszy w życiu zobaczyła niezwykły zestaw dla konia - maskę przeciwgazową i specjalne okulary.

Joanna Ciesielska, młoda dziewczyna ze stada ogierów w Starogardzie Gd., prawie się rozpłakała ze śmiechu, gdy po raz pierwszy w życiu zobaczyła niezwykły zestaw dla konia - maskę przeciwgazową i specjalne okulary.

- Nigdy bym mojemu koniowi czegoś takiego nie założyła - powiedziała Joanna, gdy udało się jej uspokoić. - Ale z drugiej strony... Skąd te maski, po co one tu są?
Przemysław Boleski, szef stada mówi, że sam się uśmiał, gdy je po raz pierwszy zobaczył. To taka pamiątka po dawnych czasach.
Jeszcze kilkadziesiąt takich kompletów zostało w magazynie, w efektownych, drewnianych pudłach. Wiesław Herman urodził się "przy stadzie", ale pracuje w nim od 1983 roku. Pamięta, że były one na oficjalnym stanie stada jeszcze w latach 90.
- Grubo ponad 100 masek i okularów - mówi pan Wiesław. - Nie wiedziałem, skąd one są i po co. Myślałem, że jakiś urzędnik sobie chciał dorobić i coś takiego wymyślił.
Hermana z błędu wyprowadził dopiero Marek Kamionowski, starogardzki weterynarz, którego te maski zafascynowały. To on ustalił, że trafiły do Starogardu Gd. już w 1952 roku, gdy groził wybuch III wojny światowej przez konflikt koreański.

- Wtedy ktoś w ministerstwie obrony uznał, że na wypadek ataku atomowego i zagrożenia skażeniem należy także zabezpieczyć wszystkie konie w Polsce - mówi Herman. - I stada dostały maski wyprodukowane na Węgrzech. Tysiące masek.
Na szczęście, nigdy nie trzeba było ich użyć. Nawet nie zakładano ich koniom dla próby. Feliks Mucha, stary masztalerz, opowiadał Hermanowi, że w dawnych czasach próbowano... raz, ale zdrowy i "dynamiczny" ogier szybciej pozabijałby wszystkich, niż pozwolił sobie założyć coś takiego na głowę. Teraz klacz Galeria się zgodziła, nawet pozowała do zdjęcia, bo ona już w swoim życiu nie takie rzeczy widziała i nie takie przygody przeszła.
- Dzisiaj zdarza mi się co najwyżej taką maskę komuś podarować, na pamiątkę pobytu w Starogardzie Gd. - śmieje się Herman, dodając, że w tamtych czasach przygotowano i produkowano maski przeciwgazowe nawet dla gołębi!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto