Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starogard Gd. Parafianie z kościoła pw. św. Katarzyny oczekują wyjaśnień

Maciej Jędrzyński, Sebastian Dadaczyński
Wychodzący parafianie z kościoła pw. św. Katarzyny w Starogardzie Gd., byli zawiedzeni tym, że nie usłyszeli szerszego wyjaśnienia w sprawie afery z pedofilią.
Wychodzący parafianie z kościoła pw. św. Katarzyny w Starogardzie Gd., byli zawiedzeni tym, że nie usłyszeli szerszego wyjaśnienia w sprawie afery z pedofilią.
- Jesteśmy zszokowani całą tą sprawą. Czekamy na dalsze wyniki śledztwa. Polecamy Panu Bogu całą tę sytuację - mówił w niedzielę do zgromadzonych parafian ksiądz Mendykowski odprawiający mszę św. o godz. 9.

- Jesteśmy zszokowani całą tą sprawą. Czekamy na dalsze wyniki śledztwa. Polecamy Panu Bogu całą tę sytuację - mówił w niedzielę do zgromadzonych parafian ksiądz Mendykowski odprawiający mszę św. o godz. 9.30 w kościele pw. św. Katarzyny w Starogardzie Gd.

Jak dodał ksiądz, w tym tygodniu wróci ks. Roman Walkows, proboszcz parafii pw. św. Katarzyny, który aktualnie pracuje na zastępstwie w jednej z parafii w Niemczech. Z naszych źródeł informacji wynika, że proboszcz ma wrócić wcześniej niż planował, bo jeszcze w tym tygodniu. Po powrocie ma zająć się sprawą. Udzieli on odpowiednich wyjaśnień. A na nie bardzo oczekiwali w niedzielę parafianie, którzy przybyli na mszę św. do starogardzkiego kościoła. Jak nam powiedzieli po mszy, są zawiedzeni tym, że parafia, jak i również diecezja pelplińska nie przygotowała większego wyjaśnienia właśnie teraz, gdy w mieście aż roi się od plotek i różnych insynuacji.
- Liczyłam, że dziś usłyszę jakieś większe wyjaśnienie - mówi Irena Czeplin, 55-letnia parafianka. - Wierzę jednak, że jak wróci ksiądz proboszcz, cała sprawa przez niego zostanie wyjaśniona. Moim zdaniem w związku z tą aferą stosowne wyjaśnienie dla uspokojenia sytuacji już teraz powinien napisać sam ksiądz biskup Jan Bernard Szlaga, który w tej sytuacji jak najszybciej powinien wrócić z wakacji. Ogółem cała ta sprawa z pedofilią bardzo mną wstrząsnęła, tym bardziej, że niedawno chciałam, by mój syn został właśnie w tej parafii ministrantem.

- Nie chcę pełnić służby w tej parafii, ponieważ teraz się przestraszyłem - powiedział nam 10-letni Karol Czeplin. - Nie chcę, by stała mi się tu krzywda. Ja tak samo jak mama czekam na wyjaśnienie.
- Nadal jednak z synem będziemy chodzić do tego kościoła, gdyż nie można od razu skreślać wszystkich pracujących w parafii pw. św. Katarzyny - podkreśla Irena Czeplin.
Kuria pelplińska wstrzymuje się od komentowania sprawy do czasu powrotu księdza proboszcza.
- Wiemy tylko to, co napisał "Dziennik Bałtycki" - stwierdza ogólnie ks. prałat Jerzy Zięba, wikariusz biskupi diecezji pelplińskiej. - Wszystko jest dla na zaskoczeniem. Sprawę przedstawi nam proboszcz parafii, ks. Roman Walkows, po swoim powrocie.
Przypomnijmy, że 59-letni kościelny Waldemar G. i 24-letni opiekun ministrantów Tomasz J. przyznali się do wielokrotnego dokonywania czynności seksualnych wobec ministrantów poniżej 15 roku życia. Początki tej sprawy, która poruszyła mocno opinią publiczną, sięgają 1996 r.
- Kościelny już 10 lat temu dokonywał czynności seksualnych wobec ministrantów poniżej 15 roku życia - mówi nadkom. Bogusław Ziemba. - Dotychczasowe ustalenia wskazują na to, że opiekun ministrantów parał się pedofilią przez miniony rok.
Obaj zatrzymani trafili kilka dni temu do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Za doprowadzanie małoletniego poniżej lat 15 do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.

Słuchając głosów "na mieście" można stwierdzić, że z niedowierzaniem przyjmuje się przede wszystkim udział w przestępstwie opiekuna ministrantów.
- Przecież ma dziewczynę, więc po co by to robił? Bez sensu - mówią znajomi i koledzy szefa ministrantów. Inni dodają, że jest spokojny, pracowity, choć są też głosy, iż był ostatnio zbyt spokojny, a nawet jakiś nieswój, zamyślony.
Starosta starogardzki Sławomir Neumann zdecydował o zwolnieniu go z pracy. Jako lider Platformy Obywatelskiej w powiecie zapowiedział, że jutro będzie nadzwyczajne zebranie partii, na którym mężczyzna zostanie wyrzucony z szeregów PO. Dodajmy, że policja ma udokumentowany jeden przypadek, w którym dochodziło do czynności seksualnych z udziałem opiekuna ministrantów w starogardzkiej siedzibie PO. Policja zabezpieczyła też trzy komputery z miejsca pracy i zamieszkania podejrzanych obu mężczyzn.
- W tej chwili nie planujemy nowych zatrzymań - mówi nadkom. Bogusław Ziemba. - Planowane są dalsze przesłuchania… byłych i obecnych ministrantów, którzy mogli być ofiarami pedofilii.
Według Prokuratury Rejonowej ofiar tych może być jeszcze co najmniej około 10, co w sumie dałoby liczbę 20 poszkodowanych byłych i obecnych ministrantów. Prokuratura zwraca się apelem o skontaktowanie się z nią ewentualnych kolejnych ofiar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto