Daniel Kubiak, historyk i pracownik Muzeum Ziemi kociewskiej, złożył wymówienie umowy o pracę. Ma już dosyć niskich zarobków i od września będzie pracował jako nauczyciel. Pisaliśmy o tej sprawie.
Przypomnijmy, że z placówki postanowili odejść dwaj merytoryczni pracownicy, którzy m.in. przygotowują ekspozycje, Daniel Kubiak i Leszek Krzykowski. Pierwszy jest magistrem, a drugi doktorem historii. Obaj na rękę dostają po około 1000 zł miesięcznie na rękę. Razem z premią i trzynastką.
- Już na początku roku sygnalizowaliśmy, że jesteśmy niezadowoleni z płac - mówi Daniel Kubiak. - Przez te kilak miesięcy nic się nie zmieniło, podwyżek nie było, więc zacząłem szukać nowej pracy.
I udało się. Daniel Kubiak, który dal się poznać m.in. jako organizator pierwszej wystawy o Kazimierzu Deyny, będzie nauczycielem historii w jednej ze starogardzkich szkół. Leszek Krzykowski natomiast podjął już kroki, aby znaleźć pracę. Daniel Kubiak dodaje, że zastałby w muzeum, gdyby dostał około 500 zł podwyżki, co w sumie dałoby mu zarobki na poziomie około 1,5 tys. zł, co przecież obecnie też nie jest astronomiczną kwotą.
Dyrektor placówki, Andrzej Błażyński, twierdzi, że nie jest w stanie spełnić ich oczekiwań płacowych.
- Bo muzeum nie ma na to pieniędzy - twierdzi dyrektor.
Odejście Daniela Kubiaka, a za chwilę może i Leszka Krzykowskiego, w praktyce osłabia pozycję muzeum. Co więc będzie dalej? Kto zastąpi doświadczonych muzealników i podejmie pracę za 1000 zł? Po ich odejściu w placówce pozostanie - obok dyrektora - tylko jeden merytoryczny pracownik.
- Zobaczymy... - stwierdza krótko Błażyński, zaznaczając, że muzeum na pewno będzie dalej funkcjonować.
Dodajmy, że muzeum jest jedyną tego typu placówką w powiecie starogardzkim.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?