Jesienią 2011 r. ponad sześćdziesiąt osób straciło pracę w wyniku zwolnień grupowych. Syndyk, mimo porozumienia z Zarządem Zakładowym NSZZ „Solidarność”, nie wypłacił odpraw tłumacząc się brakiem pieniędzy. Pracownicy poszli do sądu, który przyznał im rację.
- Niestety pieniądze te nadal nie pojawiły się na naszych kontach - mówi Ryszard Olszewski, jeden z byłych pracowników stoczni. - To dziwne, bo w maju syndyk otrzymał przecież pieniądze ze sprzedaży stoczni nowemu właścicielowi. Czekamy już na nie tyle miesięcy. Jesteśmy bezsilni i zmęczeni całą sytuacją. Niektórzy z nas popadli w spore problemy finansowe.
Jak udało nam się ustalić, wypłata odpraw będzie możliwa po zatwierdzeniu planu podziału wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo. Niewykluczone, że już w październiku.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu Dziennika Tczewskiego
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?