Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stracili wszystko w pożarze a teraz proszą o pomoc. Trwają zbiórki na rzecz poszkodowanych w wyniku pożaru kamienicy na placu Hallera

Jakub Staniszewski
Jakub Staniszewski
KP PSP Tczew
Dnia 27.10 .2022. doszło do pożaru w kamienicy w Tczewie na Placu Hallera.

Do pożaru mieszkania w jednej z kamienic na placu gen. Józefa Hallera doszło około godziny 18:30.

- Podczas akcji gaśniczej ewakuowano 25 osób. Dwie osoby dorosłe i 14-latkę z objawami podtrucia dymem przewieziono do szpitala w Gdyni, gdzie znajduje się komora hiperbaryczna - mówił nam st. kpt. Michał Myrda, rzecznik KP PSP Tczew.

- 27 października 2022 roku o godz. 18:25 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tczewie przyjął zgłoszenie dotyczące pożaru budynku wielorodzinnego w rejonie starego miasta w Tczewie. Na Placu Hallera doszło do zapalenia się mieszkania. Praca policjantów na miejscu polegała m.in. na pomocy przy ewakuacji osób oraz kierowaniu ich w bezpieczne miejsce. Funkcjonariusze zajmowali się również kierowaniem ruchem pojazdów. Podczas akcji gaśniczej ewakuowane zostały 33 osoby. Z otrzymanych informacji wynika, że wśród wszystkich ewakuowanych osób, 2 dorosłe i dziecko podtruły się tlenkiem węgla. 34-letni mężczyzna, 39-letnia kobieta oraz 14-letnia dziewczynka trafili do szpitala w Gdyni, gdzie znajduje się komora hiperbaryczna. Policjanci obecnie zabezpieczają pogorzelisko. Przyczynę oraz okoliczności zdarzenia będą wyjaśniać policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie - przekazał nam wówczas oficer prasowy KPP Tczew.

Zbiórki na rzecz poszkodowanych

Aktualnie prowadzonych jest kilka zbiórek na rzecz osób, które w wyniku pożaru w kamienicy straciły wszystko.

Na jednej z nich możemy przeczytać:

Nasze mieszkanie padło ofiarą okropnego pożaru, przez który omal co nie straciliśmy życia. Mieszkam z synem i mamą na drugim piętrze, nagle z korytarza do mieszkania zaczął wchodzić dym. Po krótkim czasie zaczęliśmy się dusić, więc narosła u wszystkich panika, pomimo której zdołaliśmy otworzyć wszystkie okna aby mieć dopływ do tlenu. Strażacy ewakuowali nas oknem, gdyż byliśmy odcięci od jakiejkolwiek innej drogi ucieczki. Dym przemieszczał się bardzo szybko. Dziękujemy Bogu że żyjemy. Teraz nie mamy dosłownie nic. Wszystko stracone. Pozostały tylko wspomnienia :-( Na mieszkanie zastępcze musimy czekać.. Może to potrwać nawet miesiąc. Proszę wszystkich o pomoc. Każda złotówka jest teraz dla nas cenna.

Link do zbiórki

W opisie kolejnej zbiórki czytamy:

Pomóżmy rodziną tragedii, razem możemy chociaż w małym procencie wspomóc poszkodowanym! Dnia 28.10.2022 około godziny 18:24 wybuchł pożar przy Placu Hallera 10 w Tczewie. Żywioł pochłonął wszystko, przez drewniane konstrukcje rozprzestrzenił się w mgnieniu oka. Straty szacowane są na ok. 2 mln złotych. 33 osoby zostały ewakuowane i pozbawione dachu nad głowa oraz całego dorobku życia. Pomóżmy zebrać kwotę ktora w minimalnym stopniu pomoże ruszyć rodzina do przodu i pozwoli na zakup najpotrzebniejszych rzeczy! Bardzo prosimy o pomoc!

Link do zbiórki

W opisie trzeciej zbiórki prowadzonej na rzecz poszkodowanych możemy przeczytać:

Bardzo prosimy o pomoc ! Dnia 27.10.2022r. w pożarze w Tczewie , Basia , Damian wraz z 6 dzieci straciła dosłownie wszystko , łącznie z dachem nad głową… Na ucieczkę i zbieranie rzeczy było już po prostu za późno. Budynek nie nadaje się do dalszego mieszkanka , a meble oraz rzeczy wszystkie uległy zniszczeniu. Rodzina zmuszona jest szukać nowego lokalu, a wyposażenie go jest dla nich niemożliwe… Bardzo prosimy o wsparcie , liczy się każda złotówka !

Link do zbiórki

W opisie kolejnej zbiórki możemy przeczytać:

Straciliśmy wszystko w pożarze kamienicy na ul. Plac Hallera 10 w Tczewie, dnia 27.10.2022r. Jesteśmy rodziną z 3 dzieci - Wiktoria (15 lat), Sandra (14 lat) i Agatka (9 lat). Nieświadomi tego co się stanie wspólnie spędzaliśmy rodzinny wieczór - który z czasem zamienił się w horror. Nagle przeraził nas krzyk z pokoju dzieci, z podłogi zaczął wydobywać się dym. Dostaliśmy ataku paniki i szybko zaczęliśmy się ubierać żeby zacząć uciekać. Po otworzeniu drzwi wejściowych zrozumieliśmy, że na ucieczkę jest już za późno - nie dalibyśmy rady zejść po schodach na dół z 2 piętra. Przerażeni brakiem tlenu i ogromną ilością dymu w naszym mieszkaniu próbowaliśmy oddychać przez okno w pokoju i czekaliśmy na pomoc strażaków, nie mogliśmy zrobić nic więcej. Gdy strażacy wyciągnęli nas z okna nasze piekło się nie skończyło... Ja, Mąż i nasza córka Sandra byliśmy zatruci dymem. We trójkę trafiliśmy do szpitala w Gdyni na oddział z komorą hiperbaryczną. Cały czas dziękujemy Bogu że cała nasza rodzina uszła z życiem. Niestety wszystko co mieliśmy w mieszkaniu uległo zniszczeniu i teraz nie mamy nic. Prosimy o pomoc, teraz liczy się dla nas każda złotówka...

Link do zbiórki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto