MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szanse ciągle są

Tomasz Rogalski
Zespołowi SKS brakuje ligowego doświadczenia. Na zdj. Łukasz Pepliński (z lewej) i Piotr Sobolewski. Fot. Tomasz Rogalski
Zespołowi SKS brakuje ligowego doświadczenia. Na zdj. Łukasz Pepliński (z lewej) i Piotr Sobolewski. Fot. Tomasz Rogalski
Dwóch porażek po 0:3 (21:25, 18:25, 18:25) i (22:25, 20:25, 21:25) doznali siatkarze SKS Starogard w meczach wyjazdowych z Netem Ostrołęka. Zespół, który wygra trzy spotkania zapewni sobie utrzymanie w drugiej lidze.

Dwóch porażek po 0:3 (21:25, 18:25, 18:25) i (22:25, 20:25, 21:25) doznali siatkarze SKS Starogard w meczach wyjazdowych z Netem Ostrołęka. Zespół, który wygra trzy spotkania zapewni sobie utrzymanie w drugiej lidze. Przegrany rozegra baraże z drugą drużyną turnieju kwalifikacyjnego dla trzecioligowców.

- Jechaliśmy, aby powalczyć o jedno zwycięstwo. Niestety nie udało się. Jeszcze raz okazało się, że brakuje nam doświadczenia i boiskowego cwaniactwa. Gospodarze z zimną krwią wykorzystywali każdy nasz błąd, a tych przytrafiało się nam zdecydowanie za dużo. To co na treningach funkcjonuje dobrze w warunkach meczowego stresu było nie do wyegzekwowania - powiedział nam Jacek Toczek, trener SKS.
Bardzo widoczny był brak podstawowego atakującego starogardzian, Wojciecha Sobolewskiego, który leczy kontuzję. Ucierpiała nie tylko siła ataku, ale również odbiór. Bez odpowiedniego przyjęcia nie mogło być mowy o zdobywaniu punktów. SKS na parkiecie sprawiał wrażenie zespołu przestraszonego rywali, brakowało pewności siebie, koncentracji oraz determinacji. Net z kolei bardzo poważnie podszedł do obu spotkań, pokazał przyzwoitą, skuteczną siatkówkę i wygrał zasłużenie.
- Rywale nie zagrali wielkich zawodów, ale praktycznie w każdym elemencie byli od nas lepsi. Nam cały czas brakuje lidera. W końcówkach setów, granych na styk nie ma zawodnika, który wziąłby odpowiedzialność za przeprowadzenie akcji na siebie. Widać było strach przed popełnieniem błędów, a to wyklucza wykonanie ataku na pełnej szybkości i z pełną siłą. Nie zawsze zresztą siła ta była potrzebna, czasami wystarczyło sprytnie minąć. Rutyna przychodzi jednak z wiekiem, a my mamy bardzo młody zespół - dodał Jacek Toczek.
W sobotę starogardzianie rozegrają trzecie spotkanie z Netem, tym razem na własnym parkiecie. Decyzja, gdzie i o której odbędzie się mecz zapadnie jutro. Jak zapewniał nas szkoleniowiec SKS, jego zespół nie złożył jeszcze ostatecznie broni. Obiecuje walkę o przedłużenie szans na korzystne rozstrzygnięcie play off. Jeśli w sobotę starogardzianie odniosą zwycięstwo, kolejne spotkanie odbędzie się w niedzielę. W przypadku sukcesu i w tym meczu, decydujący pojedynek rozegrany zostanie w Ostrołęce.

SKS Starogard

P. Sobolewski, Michna, Engler, Miotk, Jaworski, Pepliński oraz Huciński (libero), Jaszczerski, Neumann, Wiśniewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto