Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew chce się promować w czasie Euro

Sebastian Dadaczyński
PGE Arena Gdańsk
PGE Arena Gdańsk
W Tczewie rozpoczęły się przygotowania do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012. Urzędy muszą wytypować osoby, które władają językami obcymi, bo mogą nas odwiedzać kibice

Choć do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 pozostało jeszcze pięć miesięcy, władze powiatu tczewskiego już teraz wydały zalecenie, by na czas tego turnieju nasze gminy były przygotowane na przyjęcie kibiców z różnych krajów starego kontynentu. Taki wniosek zapadł podczas niedawnego posiedzenia Powiatowej Komisji Bezpieczeństwa i Porządku oraz Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

- Podczas zebrania szczegółowo omawiano sprawy dotyczące funkcjonowania lokalnych służb w czasie Euro 2012. Starosta tczewski Józef Puczyński zalecił, by w okresie mistrzostw w urzędach miast i gmin znajdowały się osoby, które władają językami obcymi. Chodzi tu przede wszystkim o angielski, niemiecki i francuski. Staroście zależy na tym, aby pracownicy samorządów w sposób komunikatywny potrafili porozumieć się z kibicami, jeśli tacy zwrócą się o jakąkolwiek pomoc - wyjaśnia "Dziennikowi Bałtyckiemu" Włodzimierz Mroczkowski, naczelnik Wydziału Administracji i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Tczewie.
Starosta wysłał już w tej sprawie oficjalne pisma do prezydenta Tczewa, burmistrzów Gniewa i Pelplina oraz wójtów gminy Tczew, Subków i Morzeszczyna. Na odpowiedź oczekuje do 15 lutego.

- Do państwa decyzji pozostaje wybór takiej osoby lub takich osób. Mogą to być nie tylko pracownicy urzędów, ale także wolontariusze - pisze do władz w liście Józef Puczyński.

Tymczasem Włodzimierz Mroczkowski dodaje, że staroście bardzo zależy na tej sprawie, gdyż nie chce, aby w czasie Euro 2012 kibice mieli problem z dogadaniem się w powiecie.

- Proszę zauważyć, że przez Tczew przebiegają dwa duże szlaki komunikacyjne. Pierwszy to droga krajowa nr 91 (dawna "jedynka"), a drugi to linia kolejowa E-65 Gdynia - Warszawa - dodaje naczelnik. - A zatem, jeśli któryś z fanów piłki nożnej wysiądzie na stacji kolejowej lub przy trasie krajowej, musi otrzymać wsparcie. Nie może być tak, że nie wie co ma robić, gdyż żadna z osób, która powinna władać językami obcymi, nie potrafi się porozumieć z kibicem. Musimy być zatem przygotowani, nawet jeśli uważamy, że miłośnicy futbolu i tak nas nie odwiedzą.

Pokusiliśmy się o sprawdzenie, czy instytucje choćby w Tczewie są przygotowane pod tym kątem i okazuje się, że niektóre już teraz nie wykluczają zaangażowania do pracy wolontariuszy. Tak jest m.in. w Komendzie Powiatowej Policji.

- Nasi funkcjonariusze przeszli kurs z języków angielskiego i niemieckiego, ale oczywiście nie wszyscy, stąd na czas Euro rozważamy możliwość zaangażowania wolontariuszy, w tym władających językiem rosyjskim - tłumaczy podinspektor Robert Sudenis, komendant tczewskiej policji.

Komendant zapytany przez nas o to, czy policja będzie posiadała jakiekolwiek pieniądze dla wolontariuszy, stwierdził, że jest za szybko, by mówić o finansach.
- Będziemy poruszać tę kwestię w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i wtedy okaże się, jakie zapadną decyzje - dodaje Robert Sudenis. - Być może uda się znaleźć fundusze na podpisanie np. umów o dzieło lub zlecenia.

Zaangażowania wolontariuszy nie wyklucza też samorząd Tczewa. Jak poinformował nas wiceprezydent miasta ds. społecznych Zenon Drewa, na czas Euro ratusz utworzy trzy specjalne punkty, gdzie każdy kibic będzie mógł dowiedzieć się wszelkich niezbędnych informacji (więcej o tym w rozmowie z samorządowcem poniżej).

Dodajmy, że Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 rozegrane zostaną zarówno na polskich, jak i ukraińskich stadionach. W Gdańsku piłkarze zagrają na nowoczesnym obiekcie PGE Arena. Wielu kibiców już teraz rezerwuje sobie noclegi w Trójmieście, ale będzie z tym problem, stąd część spać będzie w okolicach stolicy województwa. Najprawdopodobniej także i w Tczewie...

Chcemy się promować
Z Zenonem Drewą, wiceprezydentem Tczewa, rozmawia Sebastian Dadaczyński

Czy samorząd miasta w jakikolwiek sposób przygotowuje się do Euro?

Oczywiście. Pracujemy już nad kompleksową ofertą dla kibiców. Traktujemy ich jak turystów, stąd nasza propozycja uwzględnia nie tylko niezbędne informacje dla przyjezdnych, ale i atrakcje. Chcemy promować Tczew.

Co dokładnie ma Pan na myśli?
Chcemy, aby kibice, którzy przyjadą do Gdańska, mieli alternatywę. By wiedzieli, że obok Trójmiasta są równie ciekawe miejsca, w tym nasze miasto. W Tczewie polecimy im między innymi zwiedzanie Muzeum Wisły i Fabryki Sztuk. Są to miejsca, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, a wizyta na długo pozostanie w pamięci. Oczywiście to niecała oferta. Ustalamy obecnie szczegóły. Konkrety będę mógł podać za dwa, trzy tygodnie. Myślę, że będą zadowalające.

Starosta powiatu zaleca, by w czasie mistrzostw urzędnicy władali językami obcymi. Czy zatem działacie w tym kierunku?
Zdajemy sobie sprawę, że mogą nas odwiedzić obco-krajowcy. Powiem więcej. Jest duże prawdopodobieństwo, że przyjadą do Tczewa, bo jesteśmy między innymi na trasie kolejowej Gdynia - Warszawa. W związku z tym ustaliliśmy, że w czerwcu powstaną trzy punkty dla kibiców - w ratuszu, Lokalnej Organizacji Turystycznej i przy dworcu kolejowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto