Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew dla Ukrainy – podsumowanie

Jakub Staniszewski
Jakub Staniszewski
Łukasz Brządkowski
Minęły trzy miesiące od powstania inicjatywy Tczew dla Ukrainy, która zajmuje się pomocą dla ofiar wojny. Wsparcie jest przekazywane na dwa sposoby, zarówno bezpośrednio poprzez organizację transportów humanitarnych na Ukrainę, jak i pomagając uchodźcom mieszkającym w Tczewie i okolicy.

Zaczęło się od jednego telefonu

Ksiądz Mikołaj Kizłyk ze Lwowa przez pół roku pełnił posługę w tczewskim kościele farnym. Po powrocie na Ukrainę objął parafię na obrzeżach Lwowa. Kiedy rozpoczęła się wojna na Ukrainie i do Lwowa dotarła fala uchodźców, ksiądz Mikołaj zorganizował dla nich wsparcie. Poszukując pomocy zadzwonił do parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie.

Informacja o potrzebach lwowskiej parafii dotarła do Michała Ciesielskiego, który zorganizował w tym celu 27.02.2020 spotkanie dla swoich przyjaciół. Zebrani zdecydowali o powołaniu inicjatywy Tczew dla Ukrainy, która w pierwszej kolejności miała wspierać pomocą działania ks. Kizyłka na terenie Lwowa.

Tczew dla Ukrainy wspierały od początku dwie organizacje pozarządowe: Fundacja dla Tczewa, która zajęła się zbiórką rzeczową i kwestą publiczną oraz Stowarzyszenie Rodzina Kolpinga z Tczewa, odpowiedzialne za zbiórkę finansową.

Członkami inicjatywy oprócz Michała Ciesielskiego zostali: Łukasz Brządkowski, Marcin Kussowski, Agnieszka Saidowska, Estera Ciesielska, Iwona Czapska, Marcin Woelke, Michał Wieczorkowski, Ewelina Wieczorkowska, Mikołaj Terczakowski, Zosia Ciesielska, Żaklina Kowalkowska.

Magazyn w Domu Kultury Eaton
Pierwszym zadaniem grupy Tczew dla Ukrainy była organizacja magazynu do gromadzenia, sortowania i wydawania wsparcia. Z pomocą przyszła korporacja Eaton, która na potrzeby magazynu przekazała dawny Dom Kultury przy ul. 30 Stycznia 55.

Pracownicy firmy pomagali także w pierwszych dniach działalności magazynu. Przez 18 dni funkcjonowania był on otwarty dla potrzebujących przez prawie 150 godzin.

Dzięki wsparciu kilkudziesięciu wolontariuszy i wielu lokalnych firm zgromadzono i wydano z niego ponad 1500 kartonów pomocy dla uchodźców przybyłych do naszego miasta, ich rodzin oraz rodzin goszczących. W skład paczek pomocowych wchodziła żywność, środki higieniczne i odzież.

Transporty z pomocą humanitarną
Jak przekazują organizatorzy akcji, dzięki zgromadzeniu wsparcia rzeczowego i darowiznom finansowym, była możliwa działalność humanitarna bezpośrednio na terenie Ukrainy. Organizowana była ona na dwa sposoby - wspieranie transportów innych organizacji oraz wysyłanie własnych. Tych pierwszych było łącznie 10 - cztery na granicę w Zosinie i Dorohusku, trzy do Iwanofrakowska i trzy do Lwowa oraz Równego.

- Pierwszym odbiorcą pomocy był ks. Mikołaj Kizłyk. Do Lwowa trafiło ogólnie 285 kartonów wsparcia żywnościowego i medycznego oraz 60 materacy dla noclegowni dla uchodźców. Do Równego i Łucka przewieźliśmy 125 kartonów wsparcia oraz kilkadziesiąt litrów płynów do dezynfekcji, które trafiły do równieńskiego szpitala wojskowego oraz punktu dla uchodźców przy łuckiej katedrze. Do iwanofrankowska przekazaliśmy 85 paczek żywnościowych i ze środkami higienicznymi - mówi Łukasz Brządkowski - Samodzielnie zorganizowaliśmy 5 transportów: Dwa do Równego i Lwowa, po jednym do Dnipro (60 paczek) i Kremieńczuka (90), Buczy i Kality (70). Szczególnie trudna i ważna była wyprawa do Buczy, miejscowości dotkniętej potwornymi zbrodniami rosyjskiego okupanta. Przyjechaliśmy tam w grekokatolicką i prawosławną Wielkanoc, przywożąc ponad 600 pakietów żywnościowych z tradycyjnymi dla tego okresu potrawami. Dodatkowo przewiesiliśmy na Ukrainę i do Tczewa łącznie 100 paczek przekazanych od rodzin i dla rodzin, które w wyniku wojny zostały rozdzielone. Do biblioteki ukraińskiej w Fundacji RC w Gdańsku przywieźliśmy 10 kartonów książek.

Niezwykle ważną działalnością, szczególnie na początku wojny na Ukrainie, było przewożenie uchodźców ze Lwowa bądź z granicy do różnych miast Polski. Pierwszy taki transport na granicę zorganizowała Dorota Hanselek i Michał Ciesielski przy wsparciu firmy przewozowej Górka z Rudna. Uchodźców ze Lwowa przez granicę przewiózł Tomasz Brzyski. Łącznie w bezpieczne miejsce w Polsce udało się przewieźć 70 osób.

- Nasze wsparcie na terenie Ukrainy zamknęło się liczbą prawie 1500 dostarczonych paczek z pomocą i przejechanych prawie 13000 km. Kierowcami podczas naszych wyjazdów byli Tomasz Brzyski i Józef Pakizer, a auta użyczyły firmy Gościniec nad Wisłą i Łosiak Kompleksowe Usługi Motoryzacyjne - przekazał Łukasz Brządkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto