Tczew. Gala piosenki w nowym składzie

"Piosenka jest dobra na wszystko", czyli odbywająca się po raz drugi impreza nawiązująca do dobrej tradycji Kabaretu Starszych Panów zgromadziła liczne grono miłośników dobrej zabawy. Efekt współpracy Tczewskiego Centrum Kultury z Pomorską Izbą Przemysłowo-Handlową pokazał, że można i warto organizować tego typu programy estradowe. A wszystko z okazji jubileuszu 30-lecia TCK.

Chociaż namówić do udziału w programie estradowym osoby znane wcale nie przyszło organizatorom łatwo. Ale na scenie pojawiło się kilku odważnych. Do tej grupy należał m.in. Stanisław Ackerman, przewodniczący Rady Powiatu Tczewskiego, czy też Kazimierz Janusz, tczewski biznesmen i prezes Towarzystwa Kulturalnego Brama. Program był też okazją do zaprezentowania umiejętności przez młodych, zdolnych tczewian.
- To głównie z myślą o nich tworzymy Fundację dla Tczewa - mówi Wiesława Quella, dyr. TCK. - Mamy bardzo zdolną młodzież. Warto zainwestować w jej przyszłość i karierę.

I ponownie okazało się, że jubileusz wcale nie musi być nudny. Tczewskie Centrum Kultury znalazło wraz Pomorską Izbą Przemysłowo-Handlową ciekawy sposób nie tylko na uświetnienie 30-lecia działalności TCK, ale i promocję najmłodszych tczewian szczególnie uzdolnionych artystycznie. Przy okazji okazało się, że mieszkańcy nie tylko grodu Sambora, ale i całego powiatu poznali niektóre osoby znane z działalności społecznej, biznesu, czy też sprawowania ważnych w mieście, powiecie funkcji z zupełnie nowej strony.
Nowo mianowani artyści mogli liczyć na wsparcie profesjonalnych muzyków. Sympatyczną ekipę stworzyli Michał Szczeblewski (perkusja), Maciej Kornas (gitara basowa), Michał Olejnik (vokal i ?klawisze?) oraz Michał Wierzbowski (vokal). Mocnym punktem muzycznych prezentacji okazał się też grający na saksofonie Tomasz Wendt.

Ku zaskoczeniu wielu, ci znani, niekoniecznie wcześniej kojarzeni byli z estradą. Kto podejrzewałby na przykład Krzysztofa Bonikowskiego, Wojciecha Pustkowskiego, Kazimierza Smolińskiego, Ireneusza Moskala, Kazimierza Janusza, czy też Waldemara Huka o uzdolnienia wokalne, czy też instrumentalne. Dobrym humorem zarazili zgromadzoną w sali widowiskowej publiczność.
Na scenie i to bardzo stremowany pojawił się Stanisław Ackerman, przewodniczący Rady Powiatu Tczewskiego.
- To było faktycznie bardzo stresujące - przyznał się nam przewodniczący. - Gitary w ręku nie miałem już chyba od 10 lat. To była czysta improwizacja, bo jak inaczej można nazwać występ po dwóch, trwających może po 10, 15 minut, próbach. Trochę ćwiczyłem w domu, ale palce odzwyczaiły się już od strun...
Stanisław Ackerman pokazał, że stateczni, poważni ludzie potrafią się wspaniale bawić. Dlatego zgodził się za namową Wiesławy Quelli wziąć udział w gali. Pamiątka w postaci pokrytych pęcherzami opuszków palców jeszcze przez co najmniej tydzień przypominać mu będzie o przeżytych emocjach.

O dobrej zabawie zabawie świadczyć może między innymi spontaniczna reakcja publiczności. Wystarczyło hasło "sami mężczyźni - brakuje kobiety" i już z widowni padło: "idę". I faktycznie na scenie pojawiła się Małgorzata Augustyniak z Pszczółek. Debiut estradowy podczas pierwszej edycji Gali Piosenki sprawił, że kolejna edycja bez piosenki w wykonaniu Wiesławy Quelli nie mogła się obejść. Tym razem pani Wiesia wybrała piosenkę "Już nie ma dzikich plaż" Ireny Santor i ponownie pokazała, że potrafi śpiewać i to jeszcze jak...
Z grona młodych zdolnych tego wieczoru bardzo dobrze zaprezentowały się m.in.: Agata Litwińska, Monika Wendt, Laura Lipska, czy też Marta Męczykowska.
- Ta impreza, to również dla osób występujących na estradzie możliwość odstresowania się od codziennych problemów - mówi Wiesława Quella.

• Fot. Andrzej Połomski

• Dla młodych

Z wstępnych szacunków wynika, że podczas imprezy na będącą w fazie rejestracji fundację "Fundacja dla Tczewa" zebrano 2200 zł. Poprzednia edycja przyniosła 1000 zł dochodu na ten cel. Zebrane pieniądze przeznaczane są na wsparcie młodych uzdolnionych muzycznie tczewian.