Przeprowadzka poza granice miasta, jak tłumaczy prezydent Mirosław Pobłocki, ma być karą dla takich osób. Włodarz miasta, który jest pomysłodawcą tego radykalnego projektu nie ukrywa, że ma już dość zaległości. Dług lokatorów mieszkań komunalnych w Tczewie wynosi już prawie 10 mln zł. Rekordziści mają nawet po 20 tys. zł zadłużenia. Dla lokatorów przygotowane zostaną więc mieszkania socjalne o mniejszej powierzchni i standardzie poza miastem. Co prawda pomysł nie jest jeszcze realizowany, ale zapowiedź prezydenta o wysiedleniach sprawiła, że mieszkańcy zaczęli interesować się sprawą.
- Zgłosiła się do nas połowa dłużników. Zarówno ci, którzy otrzymali już sądowy nakaz eksmisji, jak i ci, którymi zaczęła interesować się firma windykacyjna - mówi Witold Sosnowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnym Zasobem Mieszkaniowym w Tczewie.
Jedna lokatorka spłaciła nawet całe zadłużenie, inni ubiegają się o rozłożenie należności na raty. Dyrektor ZGKZM przyznaje, że mieszkańcy zaczęli interesować się sprawą, gdyż nie chcą zostać wysiedleni za miasto.
Tymczasem prezydent mieszkania socjalne poza miastem chce pozyskać od gmin, prywatnych właścicieli, deweloperów. - Nie mam ustalonych gmin, do których trafią wysiedleni. Dotyczy to wszystkich, także tych poza naszym powiatem, na przykład za Wisłą - dodaje Mirosław Pobłocki. - Na razie trudno powiedzieć, ile osób obejmie ten program, zobaczymy po prostu, jak będzie wyglądać pozyskiwanie mieszkań.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?