Zgłoszenie o pożarze do tczewskich strażaków wpłynęło 17 stycznia o godz. 11.23.
- Powiadomiono nas o pożarze mieszkania i dachu budynku wielorodzinnego przy ul. Obrońców Westerplatte 8 - informuje mł. kpt. Michał Myrda, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie. Z budynku ewakuowano 11 osób. Niestety, jedna osoba - 35-letnia kobieta zmarła.
Na miejscu działało 6 zastępów straży pożarnej, Zespół Ratownictwa Medycznego i policja. Pożar ugaszono po około 2 godzinach. W akcję zaangażowane były również inne służby: pogotowie gazowe, energetyczne, straż miejska oraz miejski zespół zarządzania kryzysowego.
- Trudno określić, co było przyczyną pożaru – informował rzecznik strażaków. - Sprawę będzie wyjaśniała policja i biegły z zakresu powstawania i przyczyn pożarów.
Zapytaliśmy w tczewskim magistracie, na jaką pomoc mogli liczyć lokatorzy z objętego pożarem domu.
- Budynek, w którym doszło do pożaru jest własnością prywatną – wyjaśnia Małgorzata Mykowska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tczewie. - Jest tam 11 mieszkań, które zamieszkane były przez 13 osób. W niedzielę na miejscu był wiceprezydent ds. społecznych Adam Urban oraz służby miejskie - wydział zarządzania kryzysowego UM, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Straż Miejska. Miasto zabezpieczyło autobus miejskiego przewoźnika, w którym mogły się schronić osoby ewakuowane.
Później lokatorzy kamienicy przeszli do Szkoły Podstawowej nr 5, gdzie mogli się ogrzać, skorzystać z ciepłych napojów. Jak zapewnia Małgorzata Mykowska, ewakuowani udali się do rodzin lub do znajomych, nie wymagali pomocy w zakresie zakwaterowania. Jak zapewniła właścicielka kamienicy, już w niedzielę do 6 mieszkań mogli powrócić lokatorzy.
Do zamieszkania w chwili obecnej nie nadają się dwa lokale (mieszkanie, w którym wybuchł pożar oraz mieszkanie pod nim - ze względu na zalanie). Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej jest w kontakcie z lokatorami kamienicy i w miarę potrzeb jest im udzielana pomoc.
Sprawę pożaru bada policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tczewie. Na miejscu pożaru, nazajutrz po jego zaistnieniu, odbyła się wizja lokalna.
- Niestety, nie udało się dotąd ustalić przyczyny powstania tego pożaru – mówi Ewa Ziębka, prokurator rejonowy Prokuratury Rejonowej w Tczewie. - Na miejscu pożaru był biegły z zakresu pożarnictwa, ale nie uzyskaliśmy od niego na razie nawet wstępnej informacji, co mogło doprowadzić do pożaru. Podkreślił, że najpierw musi jeszcze przeprowadzić dodatkowe badania i dopiero wtedy będzie mógł wskazać przyczynę.
Taką wstępną informację prokuratura uzyska najprawdopodobniej za kilka dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?