Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew. Nie chcemy kompostowni!

Józef M. Ziółkowski
Piotr Niedźwiecki pokazuje podpisy 280 rodzin z osiedla Staszica, Tczewskich Łąk i ogrodów działkowych, które mają już dosyć życia w smrodzie.
Piotr Niedźwiecki pokazuje podpisy 280 rodzin z osiedla Staszica, Tczewskich Łąk i ogrodów działkowych, które mają już dosyć życia w smrodzie.
Od sześciu lat firma Kommunalservice zatruwa życie mieszkańcom osiedla Staszica w Tczewie. Na fetor wydzielający się z kompostowni, gdzie składowane są odpady pochodzące z miejscowej oczyszczalni ścieków, skarżą się ...

Od sześciu lat firma Kommunalservice zatruwa życie mieszkańcom osiedla Staszica w Tczewie. Na fetor wydzielający się z kompostowni, gdzie składowane są odpady pochodzące z miejscowej oczyszczalni ścieków, skarżą się także działkowicze z Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Wł. Sikorskiego. Pod protestem w tej sprawie podpisało się już niemal 300 rodzin.

- Firma od kilku lat emituje bardzo uciążliwe i przykre zapachy - mówi Piotr Niedźwiecki, mieszkaniec osiedla Staszica. - Śmierdzi jesienią i zimą, szczególnie fetor dokucza nam wiosną i latem. Wystąpimy do odpowiednich instancji zajmujących się ochroną środowiska.
Pod protestem mieszkańcy osiedla Staszica zebrali już podpisy od 280 rodzin z osiedla Staszica, Tczewskich Łąk i ogrodów działkowych. Protest podjął też Zarząd Pracowniczych Ogrodów Działkowych im. Wł. Sikorskiego.
O problemie pisaliśmy kilka tygodni temu. Reakcja firmy była natychmiastowa. Z władzami miasta spotkał się właściciel firmy Hans Vornkahl. Stwierdził, że w Niemczech prowadzi dziewięć kompostowni i za swoją działalność w ochronie środowiska otrzymał wyróżnienie. Uznał też, że artykuł w naszej gazecie był jednostronny. Zdaniem właściciela wydźwięk był taki, jakoby firma działała niezgodnie z przepisami.
- Ale nikt z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego nie informował Urzędu Miasta w Tczewie o wydaniu nowej decyzji na funkcjonowanie firmy Kommunalservice - uciął dyskusję na temat artykułu prezydent Tczewa Zenon Odya.

Hans Vornkahl przyznał, że przy wysokich temperaturach fetor się nasila, a firma stara się poprawić funkcjonowanie kompostowni. Zainstalowano już tzw. odcieki.
- Zrezygnowaliśmy też z przyjmowania odpadów zwierzęcych - mówi Hans Vornkahl. - Jeżeli przyjmujemy większą ilość odpadów spoza terenu Tczewa, to informujemy o tym władze samorządowe.
Jego zdaniem kompostownia przerabiająca odpady z oczyszczalni ścieków, należącej do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, jest jedną z niewielu tego typu w Polsce pracujących poprawnie. Kompost jest wykorzystywany w 1000-hektarowym gospodarstwie.
- Z układu wiatrów wynika, że kompostownia leży optymalnie i wiatry nie powinny smrodów nanosić na osiedle - powiedział Hans Vornkahl. - Można ją wprawdzie przenieść na teren wysypiska śmieci, ale intensywność zapachów zwiększy się 10-krotnie.
W czasie spotkania Hans Vornkahl pokazał projekt katalizatora, który mógłby zredukować intensywność uciążliwego fetoru, zobowiązał się też, że do połowy sierpnia przedstawi sposób rozwiązania problemu. Chce się też spotkać z mieszkańcami os. Staszica.

- Opracowanie dotyczące róży wiatrów nie jest zgodne z najnowszymi badaniami Agencji Monitoringu Powietrza Aglomeracji Gdańskiej - uznał Krzysztof Witosiński, naczelnik Wydziału Spraw Komunalnych w Urzędzie Miejskim w Tczewie, podczas spotkania w sprawie uciążliwości związanych z działalnością firmy Kommunalservice - Ponadto osiedle leży na depresyjnym terenie i jest otoczone wałami. Są urządzenia, dzięki którym można eliminować te zapachy.
O intensywności fetoru, jaki z kompostowni wydostaje się na tereny os. Staszica przekonał się ostatnio sam prezydent Tczewa Zenon Odya, który drogą przez Koźliny wracał ze spotkania w urzędzie marszałkowskim. - Jechałem obok kompostowni i poczułem, że fetor rzeczywiście jest intensywny - przyznał Zenon Odya.
Teren, na którym znajduje się kompostownia jest osłonięty. Powstają zawirowania powietrza niosące smrody nad osiedle Staszica - Na przestrzeni kilku lat wiatry zmieniły swój kierunek - mówi Ryszard Lidzbarski, kierownik oczyszczalni ścieków, z której odpady trafiają do kompostowni.
Hans Vornkahl, właściciel firmy Kommunalservice zgodził się z tym, że można zainstalować urządzenia eliminujące przykre zapachy, jednak ta operacja sprawi, że zdrożeje proces kompostowania.
- Mamy zezwolenie na funkcjonowanie kompostowni w tym miejscu - dodał Vornkahl. - Ale może miasto ma inną lokalizację na kompostownię?

Marcjusz Fornalik, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji przyznał, że jakość kompostu produkowana przez Kommunalservice jest wzorcowa.
- To sposób przerobu powoduje uciążliwe zapachy - mówił prezes Fornalik. - Trzeba poważnie podejść do problemu zmniejszenia tych uciążliwości. Róża wiatrów nie jest sprzyjająca dla tego terenu. Odczuwamy to zakładzie na własnej skórze. Gdyby śmierdziało kilka razy w roku, można by wytrzymać. Nasi pracownicy po pracy z firmy jadą do domu, a mieszkańcy osiedla żyją w smrodach przez całą dobę.
Prezes Fornalik nie ma gotowego rozwiązania na to, jak uporać się z problemem. Uznał, że to firma Kommunalservice powinna przedstawić jego rozwiązanie. Dodał również, że pracownicy firmy przerzucający kompost nie zawsze przestrzegają kierunku wiatru.
- Natychmiast trzeba podjąć działania doraźne ograniczające rozsiewanie smrodów - powiedział Zenon Odya. - Do końca umowy zawartej pomiędzy Kommunalservice a Zakładem Wodociągów i Kanalizacji pozostały 4 lata. Jeżeli sytuacja nie zmieni się, to umowa na dalsze kompostowanie przez firmę Kommunalservice może nie zostać przedłużona.
Problem fetoru leży też w tym, że do kompostowani trafiają też osady z innych oczyszczalni ścieków, jest ich około 20 procent - tak przynajmniej twierdzą pracownicy firmy. Wiadomo, że tczewska oczyszczalnia produkuje 8-10 tys. ton osadów rocznie. Gdyby firma przerabiała tylko te osady, fetor z pewnością byłby mniejszy. Kommunalservice ma jednak pozwolenie na przerób 50 tys. ton odpadów różnego rodzaju, w tym także i tych pochodzenia zwierzęcego. Takie właśnie odpady firma sprowadziła do Tczewa dwa lata temu i przerabiała je na kompost. Śmierdziało nie tylko na działkach ogrodniczych, osiedlu Staszica, ale w całym mieście.

Choć dyskusja w Urzędzie Miejskim poświęcona kompostowni była dość burzliwa, są jej pozytywne rezultaty. Hans Vornkahl zgodził się na to, że do połowy sierpnia przedstawi sposób rozwiązania problemu. Chce się też spotkać z mieszkańcami osiedla Staszica. Póki co jednak nie otrzymał od prezydenta Odyi propozycji nowej lokalizacji kompostowni.
- Miasto nie ma takich terenów - stwierdził prezydent Tczewa.
Tematu tym razem nie zamierzają już odpuścić mieszkańcy os. Staszica, które zbierają protesty pod petycję, która zamierzają wysłać do ministerstwa.
- Będziemy domagać się wszelkich działań zmierzających do likwidacji tych zapachów - mówi Piotr Niedźwiecki, jeden z mieszkańców osiedla. - Łącznie z likwidacją składowiska. Władze ZWiK muszą rozwiązać ten problem jako strona umowy i producent osadów.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto