Tczew. Nowy prezes szpitala: „Rewolucji nie będzie” [ZDJĘCIA]

Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Spółki, czyli zarząd powiatu tczewskiego, który jest jedynym właścicielem akcji szpitala, podjęło uchwałę zatwierdzającą wyniki postępowania konkursowego o wyborze nowego prezesa w czwartek.

- To zamknięcie trwającego miesiąc okresu przejściowego po odwołania pani prezes Marzeny Mrozek - powiedział Tadeusz Dzwonkowski, starosta powiatu tczewskiego.

38-letni Maciej Bieliński podziękował zarządowi powiatu wybór i zaufanie w plan, który przedstawił w trakcie rozmów kwalifikacyjnych.

- Nie będzie rewolucji, jedynie, co może się zdarzyć, to zmiany ewolucyjne - zapowiedział nowy prezes. - Skupiamy się obecnie na tym, aby dobrze wypaść w ogłoszonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia kontraktach i uzyskać jak najwięcej punktów. Pracujemy nad tym, aby ratownictwo medyczne wróciło do spółki. Przygotowujemy się intensywnie także do wprowadzenia sieci szpitali, które mają wejść w życie w październiku br.

Maciej Bieliński nie chciał jednak mówić konkretnie na temat planowanych ruchów. Poprosił o „okres ochronny” i czas na wykazanie się oraz pokazanie pozytywnych zmian w szpitalu. Nowy prezes pracuje w nim od października 2009 r. Od lipca 2010 r. pracował w nim najpierw na stanowisku kierownika Działu Kontraktowania i Rozliczeń, a od listopada 2014 r. jako pełnomocnik dyrektora ds. kontraktowania i rozliczeń. Nie czuje się jednak współodpowiedzialny za trudną sytuację finansową szpitala, a przede wszystkim za utratę kontraktu na ratownictwo medyczne, co miałoby głównym powodem odwołania jego poprzedniczki.

- Łatwo to oceniać po utraconym kontrakcie, natomiast w trakcie kontraktowania były to rzeczy trudne - bronił się. - Myślę, że każdy pracownik obecnie zatrudniony w spółce w jakiś sposób poczuwa się do tego i żałuje utraty ratownictwa, natomiast bezpośredniego wpływu na to nie miałem.

Najważniejszym zadaniem dla nowego prezesa będzie doprowadzenie do jak najlepszej płynności finansowej szpitala. Ma w tym pomóc odzyskanie kontraktu na ratownictwo medyczne (według ostatnich informacji może do tego dojść najszybciej w kwietniu 2018 r.) oraz otrzymanie pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia za nadwykonania.