Władze powiatu chciały zalegalizować ruch na moście, który i tak się tam odbywa. Bo że po moście chodzą piesi i jeździ się rowerami i motorami, dla nikogo nie jest tajemnicą. Ale... nie wiadomo, czy pomysł dojdzie do skutku. Do Powiatowego Zarządu Dróg w Tczewie dotarła specjalistyczna opinia, co należy zrobić, aby ruch pieszy i rowerowy przywrócić. To ta sama firma, która do końca czerwca ma wykonać pełną ekspertyzę techniczną mostu tczewskiego. Mimo że nie ma mowy o ruchu samochodów, koszt i tak jest znaczny.
Wynosi bowiem ponad 3 mln zł netto, z vatem wychodzi niemal 4 mln złoty. To wariant ograniczony, a mimo to wymaga i tak poważnych modernizacji, m.in. pomostu i przęseł. Ten pełny to ponad 10 mln zł.
- Nie spodziewaliśmy się takiej wysokiej kwoty - przyznaje Maria Witkowska, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. Czy to oznacza, że most jednak nie zostanie otwarty? - Przeanalizujemy ten dokument i będziemy rozmawiać z jego wykonawcą - komentuje Mariusz Wiórek, wicestarosta tczewski. - Trudno w tej chwili powiedzieć, jaką decyzję podejmiemy.
Przypomnijmy, ekspertyzę przeprowadza konsorcjum, w którego skład wchodzą poznańska firma Voessing Polska oraz niemiecka Ingenieurbüro. Do przetargu, ogłoszonego przez Starostwo Powiatowe w Tczewie, właściciela mostu, przystąpiły jeszcze dwie inne firmy. Zwyciężyła najtańsza oferta. Ekspertyza będzie kosztować ponad 60 tys. zł i ma pokazać głównie stan każdego z przęseł.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?