Tczew. Praca w dyskotece

W Tczewie niedawno otworzono nową dyskotekę. Mieści się ona przy ulicy Mostowej w dawnym klubie Stylowa. Dzięki otwarciu lokalu sześciu mieszkańców Tczewa otrzymało pracę. Obecnie trzy osoby są na okresie próbnym oraz trzy podpisały umowę-zlecenie.

- Nasza dyskoteka jest dla ludzi w każdym wieku - mówi Dariusz Żurawski z dyskoteki Ramzes. - Rzadkością jest to, że na bramce bilety wstępu sprzedaje dziewczyna, a u nas właśnie tak jest. Wydaje nam się, że kobieta witając gości na wejściu wzbudza większą sympatię, niż rosły dobrze zbudowany mężczyzna. Na ogół patrząc na tak groźnie wyglądającego osiłka, boimy się nawet wejść do lokalu.
Do dyskoteki jednak nie wejdzie każdy.
- Preferujemy schludny ubiór - mówi Dariusz Żurawski. - Nie wpuścimy typowych dresiarzy w obszernych bluzach z kapturami. Podczas otwarcia lokalu właśnie z powodu ubioru około 70 osób nie weszło. Również nie wpuszczamy mocno pijanych klientów, którzy na ogół szukają innych wrażeń. Chcemy, aby do naszej dyskoteki ludzie przychodzili się bawić, a nie bić. Tym bardziej, że muzyka, jaką gramy, jest przeznaczona również dla osób starszych, gramy hity z lat 70., 80. i 90. Umożliwiamy rezerwacje loży, organizujemy imprezy okolicznościowe.

Trzeba dodać, że wszystkie pomieszczenia w lokalu są klimatyzowane. Budynek zarówno w wewnątrz jak i na zewnątrz jest monitorowany. Klienci do swojej dyspozycji mają również podczas imprez taksówkę. - Nawiązaliśmy kontakt z korporacją - mówi Dariusz Żurawski. - W trakcie zabawy zawsze jest możliwość skorzystania z taksówki stojącej przed lokalem.