Kiedy w 1988 roku Said Lahmaza z Algierii przyjechał studiować do Polski nawet nie przypuszczał, że tu założy rodzinę, firmę. Tymczasem od 1999 roku wraz z żoną Lilianną prowadzi sieć sklepów z artykułami dla najmłodszych. Początkowo otworzył sklepy w Malborku i Tczewie, później również w Kwidzynie. Decyzja co do rodzaju towaru nie stanowiła żadnego problemu.
- Nasza oferta obejmować będzie to co krótko można by nazwać światem dziecka - mówi Said Lahmaza. - Sam lubiłem oglądać dziecięce ciuszki...
W sklepie można było kupić jednak nie tylko odzież dziecięcą ale i mebelki, wózki. Zabawki w naszej ofercie pojawiły się dopiero w 2001 roku.
- Jak byłam w ciąży ze starszym synem Karimem często jeździliśmy do Malborka, Gdańska na zakupy - wspomina Lilianna Lahmaza. - W sklepach oferujących ciuszki dla niemowląt i tych nieco starszych dzieci właściwie nie było nic ciekawego. To zadecydowało o profilu naszej działalności.
- To co można kupić w naszych sklepach w dużej mierze zależy od potrzeb jakie zgłaszają nasi klienci - mówi właściciel. - Najpierw nasza oferta obejmowała tzw. edukacyjne zabawki. Teraz zamawiamy u producentów lub kupujemy z hurtowni to czego oczekuje od nas klient. Przymierzamy się do poszerzenia oferty o artykuły spożywcze, jednak tylko te przeznaczone wyłącznie dla dzieci, jak mleko, kaszki, potrawy, soczki. Wszystko będzie dobrych, renomowanych firm.
Jak przyznają państwo Lahmazowie kiedy rozpoczynali działalność na rynku nie mieli zbyt dużej konkurencji. Teraz coraz częściej muszą nie tylko rywalizować o klienta dobrą marką towaru, przystępną ceną i miłą obsługą, ale i zmagać się z nieuczciwą konkurencją, fałszywymi reklamami.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?