- Szczur pojawił się na ulicy w okolicy Rossmana, przeszedł na drugą stronę, zabawił przez chwilę koło bankomatu WBK płosząc użytkowników, potem powędrował w kierunku poczty - mówi mieszkaniec Tczewa, który napotkał tego niecodziennego „przechodnia”. - Być może wypłukany został z jakiejś kanalizacji. W końcu ostatnio były ulewy.
Zdaniem specjalistów, szczury na ulicach, nawet w dzień, nie mogą aż tak bardzo nas dziwić.
- Szczury są zwierzętami bytującymi wśród ludzi, w tym także w środowiskach zurbanizowanych - mówi Anna Obuchowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. - Nie mamy sygnałów o fakcie występowania plagi szczurów na terenie województwa pomorskiego. Częstotliwość i zakres przeprowadzania zabiegów deratyzacji należy do zadań własnych samorządu i podległych im służb.
Z tego, co się jednak dowiedzieliśmy, nasz szczur wędrowniczek, jest raczej sporadycznym przypadkiem. -
Nic mi o tym nie wiadomo o pladze gryzoni - tłumaczy Marian Kamiński, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych. - Nie miałem sygnałów, że na mieście pojawiły się szczury. Ani od mieszkańców, ani od moich pracowników. Gdyby się pojawiły, byłby to problem administratorów budynków, nie nasz.
Z drugiej strony mieszkańców większych osiedli, widok szczurów nie dziwi.
- Są w piwnicach i kontenerach na śmieci - twierdzi mieszkanka Suchostrzyg. - Może nie tak dużo, ale widuje się gryzonie.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?