W Środowiskowym Ochotniczym Hufcu Pracy w Tczewie zainaugurowano rok szkoleniowy. Z statystki wynika, że co roku trafia do niego coraz więcej młodzieży. Dyrektorzy szkół publicznych niechętnie widzą w swych placówkach ludzi z OHP. Twierdzą, że to trudna młodzież, sprawiająca kłopoty wychowawcze i demoralizująca pozostałych uczniów.
Rozwiązania wymaga więc problem utworzenia stałej siedziby dla Gimnazjum dla Dorosłych i dwuletniej Zasadniczej Szkoły Zawodowej dla Dorosłych. Jest to w gestii Starostwa Powiatowego, które odpowiada za szkolnictwo ponadgimnazjalne. W przyszłym roku będzie 65 absolwentów gimnazjum, z tego 40 deklaruje naukę zawodu. Firmy chętnie zatrudniają absolwentów OHP (ponad 50 proc. znajduje pracę).
Ponieważ za szkolnictwo w powiecie tczewskim odpowiada Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta, oba samorządy muszą się dogadać i przeznaczyć na cele szkoleniowe stałe pomieszczenia. Aktualnie gimnazjaliści z Tczewa uczą się w pomieszczeniach wynajętych od miejscowej Spółdzielni Mieszkaniowej i Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Opiekę pedagogiczną sprawuje Gimnazjum nr 1, 2 i 3. Uczniowie z powiatu tczewskiego chodzą do gimnazjum w Subkowach.
W tym roku z hufca korzysta 250 młodych ludzi. Do sześciu klas Gimnazjum dla Dorosłych uczęszcza 168 uczniów. Oprócz tego 24 osoby kształcą się w ostatniej klasie trzyletniej Zasadniczej Szkoły Zawodowej. Uczą się zawodów: mechanik samochodowy, blacharz, stolarz, piekarz, sprzedawca, przetwórca rybny.
Hufiec prowadzi też świetlicę socjoterapeutyczną dla 35 dzieci.
- Chronimy młodzież przed różnymi zagrożeniami - powiedział Czesław Różanowski, komendant Środowiskowego Hufca Pracy w Tczewie.-Pomagamy jej w pokonywaniu barier utrudniających start w dorosłe życie. Narasta zagrożenie przestępczością wśród młodzieży i dlatego ważne są działania w zakresie opieki, profilaktyki. Konieczna jest współpraca zarówno z wychowankami jak i ich rodzinami. Zdaniem Różanowskiego, problemy młodzieży nigdy nie występują w oderwaniu od problemów rodzinnych i uwarunkowań społecznych. Hufiec współpracuje z Gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
- Niejednokrotnie środowiska rodzinne młodych ludzi wcale nie sprzyjają kształtowaniu cech, jakich wymagamy - stwierdził Czesław Różanowski. - Aby byli odpowiedzialni, lojalni, szanowali siebie i innych, byli wolni od uzależnień.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?