To w Tczewie rozpoczęła się II wojna światowa - uroczystości rocznicowe

Wydarzenia sprzed lat przypomniał tczewski historyk Kazimierz Ickiewicz, który poprowadził uroczystości wraz z Anną Popek.

- II wojna światowa rozpoczęła się w Tczewie, tak wynika z wielu przesłanek - mówił historyk. - Dzisiaj taka informacja jest już w podręcznikach szkolnych wydanych, m.in. w wydawnictwie Nowa Era - Tczew - 4.34, Wieluń - 4.40, Westerplatte - 4.45. To tu najwcześniej rozpoczęła się II wojna światowa, a żołnierzom II Batalionu Strzelców, który stacjonował w Tczewie przyszło jako pierwszym w Polsce bronić ojczyzny. Wojna zaczęła się w tym miejscu, gdzie stoimy - toczyła się o te mosty. Strona niemiecka chciała je zdobyć, by móc swobodnie przerzucać przez Wisłę transporty III Rzeszy do Prus Wschodnich, przewożąc żołnierzy, amunicję, broń. Tymczasem strona polska miała ich bronić. Był rozkaz - "obronić, a jak się nie da, to wysadzić".

Podczas uroczystości odczytano listy od prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałkini sejmu Elżbiety Witek. Podkreślano w nich patriotyczną postawę tych, którzy w imię wolności, niepodległości oddali to co najcenniejsze dla każdego człowieka - swoje życie.

O wydarzeniach sprzed lat mówił również prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.

- Jednym z głównym założeń hitlerowców na Pomorzu była eksterminacja i germanizacja Polaków - przypomniał prezydent Tczewa. - Ludność polska trafiała do obozów przejściowych - w Tczewie takie działały, m. in. w dzisiejszej siedzibie Fabryki Sztuk, czy Zespołu Szkół Rzemieślniczych i Kupieckich. Na terenie tutejszych koszar dochodziło do egzekucji. Zamordowano tam m. in. Wiktora Jagalskiego, ówczesnego burmistrza miasta.

Tradycyjnie już był Apel Poległych. Wywoływano tych, którzy walczyli obronie Ojczyzny. Tych z Ziemi Tczewskiej, Pomorza, Polski. Strzały salwy honorowej "rozdarły" powietrze.