MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Unia Tczew - Start Mrzezino 0:0

Zbigniew Brucki
Piłkarze Unii (biało-błękitne stroje) nie wykorzystali atutu własnego boiska i zremisowali bezbramkowo ze Startem (czerwono-żółte). W środku z nr. 5 Krzysztof Wenta.
Piłkarze Unii (biało-błękitne stroje) nie wykorzystali atutu własnego boiska i zremisowali bezbramkowo ze Startem (czerwono-żółte). W środku z nr. 5 Krzysztof Wenta.
Widowiskiem przypominającym pojedynek A-klasowych średniaków uraczyli garstkę kibiców w środowe popołudnie piłkarze Unii Tczew i Startu Mrzezino. Obu teamom na tczewskim stadionie przy Elżbiety nie udało się ani raz ...

Widowiskiem przypominającym pojedynek A-klasowych średniaków uraczyli garstkę kibiców w środowe popołudnie piłkarze Unii Tczew i Startu Mrzezino. Obu teamom na tczewskim stadionie przy Elżbiety nie udało się ani raz umieścić piłki w siatce. Obie jedenastki dopisały sobie do kont pierwsze punkty zdobyte w wiosennej rundzie IV-ligowych rozgrywek. Dla tczewian to jednak żadna pociecha, bowiem już tylko jedno 'oczko" dzieli ich od zespołów, które zajmują lokaty "uprawniające" do walki w barażach o utrzymanie w IV lidze.

W pierwszej bezbarwnej odsłonie piłkarze nie oddali ani jednego strzału w światło bramki. Trudno też było się dopatrzyć składniejszych akcji. Gra toczyła się więc głównie w środku pola, a napastnikom obu drużyn rzadko udawało się przedrzeć na pole karne rywali. Miejscowi w tej części gry raz tylko zagrozili bramce Startu. Z rzutu rożnego dośrodkował Rafał Sobolewski, jednak Grzegorz Klarecki główkował obok słupka. Goście mieli dwie okazje, ale w obu przypadkach pudłowali.
Po zmianie stron gra się nieco ożywiła. Poprawili też celowniki napastnicy. Pierwszy bliski szczęścia był Maciej Pliński ze Startu, jednak broniący bramki Unii młody Dawid Krawcewicz nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi tczewianie przeprowadzili wreszcie składną akcję. Adam Merchut podał dokładnie do Krzysztofa Wenty, ale ten przestrzelił. Kilka minut później mogło być 1:0 dla Unii. Merchut dośrodkował z rzutu rożnego, najwyżej wyskoczył do piłki Patryk Staniszewski, lecz posłał ją głową nad poprzeczką. Goście odpowiedzieli kontrą, po której Marek Pieper trafił w poprzeczkę. W końcówce przewagę uzyskali gospodarze, stworzyli nawet dwie sytuacje, po których mogli zapewnić sobie trzy punkty. Tak się jednak nie stało, bo Wenta przewrotką uderzył zbyt słabo, by zaskoczyć Artura Prangę, a Jakub Resmerowski z linii 16 m strzelił bardzo wysoko nad poprzeczką.

• Unia Tczew

Krawcewicz - Pryll (46 Resmerowski), Glienke, Wenta, Staniszewski, Sobolewski, Gąsiorowski, Cisewski (46 Merchut), Tutkowski, Klarecki, Kiwatrowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto