W Tczewie właścicielki żłobków apelują do władz miasta o dodatkowe pieniądze

- Wynika to z bardzo prostych powodów. Wzrastają koszty pracownicze, utrzymania placówek, wyżywienia - wylicza Kamila Chabowska, właścicielka Twojej Niani, gdzie miesięczny pobyt dziecka kosztuje 650 zł, a dzięki pieniądzom z kasy miasta rodzice płacą 450 zł.

Takie same opłaty rodzice ponoszą w Małych Jagódkach oraz w Melodice. Trzeba jednak zaznaczyć, że nawet, jeśli miasto zwiększy dotację, rodzice nie poczują ulgi w portfelach. Pieniądze, o które walczą właścicielki żłobków, mają pokryć rosnące koszty utrzymania placówek.

- W tej sprawie spotkaliśmy się już z przedstawicielami ratusza. Liczymy, że rozumieją nasze argumenty, a w budżecie znajdą się pieniądze na ten cel - mówi Katarzyna Borkowska, właścicielka Melodicy. - Za kilka dni planujemy kolejne spotkanie z władzami w tej sprawie.

- Wniosek właścicielek żłobków będzie analizowany przy konstruowaniu przyszłorocznego budżetu miasta. Na razie trudno powiedzieć, czy znajdą się pieniądze, bo musimy też uwzględnić wiele innych zadań związanych z oświatą - mówi Zenon Drewa, wiceprezydent Tczewa ds. społecznych.

Tczewskie żłobki cieszą się dużym zainteresowaniem. - Najlepiej byłoby, gdyby to rodzice przez cały czas przebywali z dzieckiem, ale nie zawsze jest to możliwe. Sporo osób pracuje, rodzina nie zawsze chce pomóc, a o dobrą nianię trzeba trochę zabiegać. W dodatku czasem jej wynajęcie jest droższe niż pobyt malucha w żłobku - komentują mieszkańcy.