Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wszyscy kandydaci na urząd Prezydenta Polski wypowiedzieli się w sprawie przyszłości Mostu Tczewskiego

Krystyna Paszkowska
Krystyna Paszkowska
Wszyscy kandydaci na Prezydenta RP zabrali głos w sprawie przyszłości Mostu Tczewskiego, który - de facto - stał się jednokilometrowym molo. To efekt trzeciego etapu działań zainicjowanych przez Społeczny Komitet Odbudowy Mostu. Sprawa tego cennego zabytku inżynierii budowlanej połączyła kandydatów na ten najważniejszy w kraju urząd. Poza jednym wyjątkiem (Marek Jakubiak), pozostała dziewiątka kandydatów poparła inicjatywę przekazania Mostu Tczewskiego Skarbowi Państwa.

Przypomnijmy, społeczna akcja #MostTczewskijakWesterplatte ruszyła we wrześniu 2019 roku. Pod petycją w sprawie przekazania Mostu w zarząd Skarbowi Państwa podpisało się prawie 4000 zainteresowanych tematem. W lutym petycję wraz z pismem przewodnim społecznicy złożyli w najważniejszych w kraju instytucjach, jak Kancelaria Prezydenta RP, Kancelaria Premiera, czy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czy Ministerstwo Infrastruktury. Kolejnym etapem działań społeczników było zweryfikowanie stanowisk kandydatów na prezydenta RP, w sprawie remontu zabytkowego obiektu.

Społeczny Komitet Odbudowy Mostu zdaje sobie sprawę, że w zakresie kompetencji Prezydenta RP nie mieści się opieka nad Mostem Tczewskim. Jednak to nie znaczy, że pierwsza osoba w państwie nic nie może zrobić. Prezydent może interweniować, zaapelować do rządu lub samemu wyjść z inicjatywą ustawy, która uratowałaby ten unikatowy w skali nie tylko Polski, czy Europy, ale i świata most. To dlatego każdego kandydata i kandydatkę społecznicy spytali, czy popiera założenia petycji i jeśli tak, to dlaczego, a jeśli nie, to jaką alternatywną metodę ratowania tego unikalnego zabytku mógłby/mogłaby zaproponować.

Jak sytuację oceniają społecznicy? - Doszło do sytuacji kuriozalnej, w której wojewódzki konserwator zabytków, urzędnik państwowy, przez swoją niezrozumiałą decyzję naraził Skarb Państwa na wielomilionowe straty i dalej piastuje swoje stanowisko – mówi Łukasz Brządkowski ze Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu. - Ten most przez osiem lat był remontowany ponad podziałami politycznymi.
Brządkowski, na co dzień radny miejski z Tczewa przypomniał, że odbudowę Mostu Tczewskiego rozpoczął minister Sławomir Nowak, a potem kontynuowali kolejni ministrowie.

- Tyle że dzisiaj jest on w gorszym stanie niż przed rozpoczęciem remontu, bo jest nieprzejezdny i niekompletny - zauważa Łukasz Brządkowski. - W efekcie most dziś nie łączy brzegów i stanowi swego rodzaju kilometrowe molo. Na dokończenie odbudowy brakuje jeszcze ok. 200 mln zł, których rząd dotąd nie zagwarantował. Gdyby rząd nie rzucał powiatowi raz na jakiś czas dotacji, ale od początku przejął ten most, już dawno byłby on gotowy i kosztowałby dużo mniej.

Czy stanowiska, jakie nadesłali kandydaci na urząd Prezydenta Polski są przysłowiową jaskółką w dobrą stronę? Możemy jedynie liczyć, na to, że każdy z kandydatów wraz z objęciem urzędu Prezydenta Polski, nie zapomni jakie stanowisko zajął w sprawie przyszłości tego cennego zabytku. I podejmie stosowne działania, których efektem będzie przywrócenie Mostu Tczewskiego do czasów świetności sprzed wybuchu II wojny światowej.

Większość kandydatów na Prezydenta RP poparła inicjatywę przejęcia Mostu Tczewskiego przez Skarb Państwa. Niektórzy wskazali inną drogę wyjścia z zaistniałego impasu. Całkowicie akcję społeczników poparli: Robert Biedroń, Krzysztof Bosak, Małgorzata Kidawa-Błońska (która jest już byłą kandydatką), Władysław Kosiniak-Kamysz, Mirosław Piotrowski i Stanisław Żółtek.

- To zabytek na skalę światową, który jest ważnym punktem na mapie historii II Wojny Światowej - czytamy w stanowisku Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Ze względu na jego wielkie walory historyczne w portalach oraz wieżach Mostu powinien powstać oddział Muzeum II Wojny Światowej."

Szymon Hołownia, co prawda również podkreśla, że zabytek trzeba przywrócić do czasów świetności. Jednak stworzenie specustawy uważa za ostateczność.

- Przejęcie zabytku powinno nastąpić zgodnie z obowiązującą ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami - podkreśla Szymon Hołownia. W swoim stanowisku przytacza zapis z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, który mówi, że, jeśli nie jest możliwe usunięcie zagrożenia dla zabytku wpisanego do rejestru i może on zostać zburzony lub zniszczony, starosta, na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków ma prawo wywłaszczyć nieruchomość na rzecz Skarbu Państwa.

- Od lat widzimy wszelkie przesłanki, żeby takiego wywłaszczenia dokonać - podkreśla kandydat. - Opieszałość urzędników władzy centralnej – począwszy od wojewódzkiego konserwatora zabytków, poprzez urzędników ministerstwa kultury, na ministrze infrastruktury skończywszy jest po prostu niewybaczalna.

Paweł Tanajno stwierdził, że społecznicy nie powinni liczyć na pomoc polityków, ponieważ „ci ludzie są w ogóle za nic nieodpowiedzialni, za nic”. Ponadto w rozmowie telefonicznej ze sztabem przedstawicieli Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu poinformowano, że według kandydata, politycy składają tylko puste obietnice, a zdaniem Tanajny w sprawie odbudowy Mostu Tczewskiego mogą coś zdziałać tylko sami przedsiębiorcy, bo to oni tracą najwięcej na zamknięciu mostu.

Stanisław Żółtek dodał, że Most Tczewski ma ogromne znaczenie historyczno/kulturowo/techniczne dla Polski i że na miejscu prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas kampanii prezydenckiej w 2015 r. w Tczewie mówił mieszkańcom, że taka sytuacja nie powinna istnieć, aby to samorząd powiatowy zawiadywał mostem „zapadłby się ze wstydu pod ziemię”.

Temat odbudowy Mostu Tczewskiego podjęła również Kancelaria Prezydenta. Szefowa Kancelarii Prezydenta - Halina Szymańska zapewniła, że zwróci się do dwóch Ministerstw: Infrastruktury i Kultury, z zapytaniem o to, co zrobiły one do tej pory w kwestii Mostu i jakie proponują rozwiązania, aby tą patową sytuację zakończyć. Zaznaczyła przy tym, że Kancelaria Prezydenta i sam prezydent nie mają kompetencji, żeby interweniować w tej sprawie.

Jako jedyny, specustawie sprzeciwił się Marek Jakubiak.

Porównanie Mostu Tczewskiego do Półwyspu Westerplatte określił, jako "nieporozumienie". Odpisał on, że nie wie o tym Moście, ani o tym co wykazały ekspertyzy oraz czy racjonalnym jest jego finansowanie.

Wraz z wyznaczeniem nowego terminu wyborów i zebraniem wymaganej liczby podpisów pod kandydaturą dla nowego pretendenta na urząd Prezydenta RP z ramienia Koalicji Obywatelskiej, społecznicy z pismem w sprawie przyszłości Mostu Tczewskiego zwrócą się również do Rafała Trzaskowskiego.

Przypomnijmy, Most Tczewski to jeden z najcenniejszych obiektów inżynieryjnych nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Porównywany jest do Wieży Eiffla. Jego budowa rozpoczęła się w 1851 r. i był to wówczas najdłuższy most w Europie i jeden z największych na świecie. Wyglądał wręcz imponująco z charakterystycznymi wieżami na przęsłach. To historyczny obiekt - to tu rozpoczęła się II wojna światowa. Pierwsze bomby w Tczewie spadły kilka minut wcześniej niż na Westerplatte i w Wieluniu. 1 września 1939 r., polscy saperzy wysadzili most, aby utrudnić ruch wojsk niemieckich. Po zakończeniu działań wojennych jedynie prowizorycznie odbudowano most. Został on uruchomiony w 1958 r. Nigdy nie udało się go odbudować do stanu pierwotnego. W październiku 2011 r. został zamknięty ze względu na zły stan techniczny, a rok później rozpoczęto pierwszy etap jego remontu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto