Karma zamiast fajerwerków w Tczewie
W wielu miastach już od kilku lat nie organizuje się tradycyjnych pokazów fajerwerków w noc sylwestrową. Ma to związek przede wszystkim z tym, że ogromne ilości psów panicznie się tego boją. Zdarza się wiele sytuacji, kiedy w panice uciekają swoim właścicielom podczas spaceru, czy z terenu posesji. Zamiast tego organizuje się na przykład pokazy światła, czy pokazy ognia. Ponadto, już po raz kolejny urząd miasta w Tczewie z prezydentem na czele zachęca, by pieniądze, które wydalibyśmy na fajerwerki, wydać na karmę dla zwierząt.
- To już stało się naszym tczewskim zwyczajem - zamiast kupować fajerwerki, wspieramy zwierzaki ze schroniska. I to dopiero jest petarda! Sylwester i Nowy Rok to to wielki stres dla zwierząt, dlatego nie organizujemy pokazu fajerwerków – zamiast puszczać z dymem tysiące złotych, wspieramy czworonogi. Również Was do tego zachęcam. Przekazaliśmy OTOZ Animals Schronisko w Tczewie 140 kg specjalistycznej karmy - weterynaryjnej i leczniczej, przeznaczonej głównie dla zwierząt starych i schorowanych, ale też dla szczeniaków. A przy okazji... zachęcam do adopcji - powiedział prezydent Tczewa, Mirosław Pobłocki.
Zamiast miejskiego pokazu pirotechnicznego, pieniądze przeznaczone na imprezę powędrowały do tczewskiego schroniska.
Co roku spora część grudniowego domowego budżetu w wielu gospodarstwach zostaje przeznaczona na zakup petard i fajerwerków. Rekordziści wydają na ich zakup nawet więcej niż tysiąc złotych. Rozbłyskające o północy niebo wielu rekompensuje ubytki w portfelu, ale to, co cieszy ludzi, przeraża zwierzęta.
- Koniec roku, związany z sylwestrowymi zabawami, dla większości zwierząt stanowi czas niezwykle trudny. Mają one zazwyczaj słuch o wiele wrażliwszy niż my, dlatego dźwięki gwałtownych wybuchów oraz błysk fajerwerków i petard, może je skłonić do zachowań niedających się przewidzieć. Koniec roku, związany z sylwestrowymi zabawami, dla większości zwierząt stanowi czas niezwykle trudny. Mają one zazwyczaj słuch o wiele wrażliwszy niż my, dlatego dźwięki gwałtownych wybuchów oraz błysk fajerwerków i petard, może je skłonić do zachowań niedających się przewidzieć - apeluje OTOZ Animals.
Animalsi zalecają m. in. podanie zwierzakom środków uspokajających. Ale najlepiej postarać się zrezygnować ze "strzelania" o północy.
— Zamiast kupować fajerwerki, wspierajmy zwierzaki ze schroniska. I to dopiero jest petarda! – mówi prezydent.
Święto sadów w Wierzchowicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?