Jak przyznaje pani Maria, dawniej znacznie trudniej było dowiedzieć się, co się dzieje w kraju, czy też w najbliższej okolicy.
- Teraz, w dobie internetu, informacje są na wyciągnięcie ręki, ale to nie to samo co trzymać gazetę w ręku – podkreśla Czytelniczka. - Czytanie gazety zawsze rozpoczynałam od artykułów mówiących o ludziach, wydarzeniach z najbliższej okolicy. „Dziennik Bałtycki”, odkąd pamiętam, zawsze właśnie tymi regionalnymi wiadomościami zjednywał sobie mieszkańców. Na wsi zawsze trudniej było dostać gazetę. Najczęściej ktoś z bliskich, albo znajomych jeździł do Gniewa. Bywało, że trzeba było swoje odstać w kolejce żeby zdobyć gazetę. Jak już była w domu, to zazwyczaj nie tylko ja, czy mąż (Mieczysław – dop. red.) ją czytaliśmy.
Pani Marysia, tak do kobiety zwracają się jej znajomi, zawsze była osobą bardzo towarzyską, stąd jej dom chętnie odwiedzali znajomi.
- Jak przychodziły koleżanki z Koła Gospodyń Wiejskich, to zawsze wspólnie czytałyśmy te najbardziej nas interesujące artykuły – opowiada Maria Kamrowska. - Czasem był to reportaż o kimś, kogo mogłyśmy znać, albo o jakimś wydarzeniu ważnym dla nas – mieszkańców, dla naszego regionu Kociewia. Innym razem w gazecie znalazłyśmy coś co nas inspirowało. To były ciekawe czasy.
Pan Mieczysław lekturę zaczynał od strony z lokalnym sportem.
- To go najbardziej interesowało – zauważa pani Maria. - Czasem tę samą gazetę czytało kilka osób. To był taki wianuszek zainteresowanych – żartuje Kociewianka. - Teraz wszyscy są strasznie zabiegani, a odkąd pojawiło się zagrożenie zarażenia koronawirusem, to życie we wsi niemal zamarło. Tylko opłotkami do sklepu i z powrotem do domu.
Kiedy już kończyłyśmy rozmowę pani Maria stwierdziła tonem nie znoszącym sprzeciwu, że przecież skoro „Dziennik Batycki” obchodzi 75. urodziny, to należą się życzenia.
„Z okazji 75-lecia „Dziennika Bałtyckiego” gratuluję wspaniałych i ciekawych reportaży, które mnie urzekły. Jednocześnie życzę jeszcze więcej sukcesów i zadowolenia całej redakcji z wykonywanej pracy oraz wszystkiego najlepszego w życiu osobistym, a pani Krystynie Paszkowskiej, redaktor prowadzącej oddział w Tczewie, dziękuję za jej zawsze miły uśmiech i czas dla każdego człowieka.”
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?