Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus Tczew. W SP nr 5 nauka zdalna dociera niemal do wszystkich uczniów

Krystyna Paszkowska
Krystyna Paszkowska
Dawny Tczew
Zagrożenie epidemiczne sprawiło, że placówki światowe również stanęły w obliczu nowych wyzwań. Dyrektorzy szkół, nauczyciele poszczególnych przedmiotów szukają skutecznych form komunikacji ze swoimi uczniami. Zdaniem Gabrieli Makać, dyr. tczewskiej "piątki", wyjątkowa sytuacja, sprawiła, że i rozwiązania są wyjątkowe.

Odkąd szkoły zostały zamknięte, i nie wiadomo, kiedy uczniowie będą mogli wrócić do szkolnych ław, szkoły stanęły przed nie lada wyzwaniem.

- Nawiązaliśmy kontakt niemal ze wszystkimi rodzicami naszych uczniów - mówi Gabriela Makać. - Tylko z pięciorgiem z nich nie udało nam się dotąd skontaktować. Robimy wszystko żeby wszyscy uczniowie mieli do dyspozycji potrzebny sprzęt mobilny do pracy. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie rodziny mają na swoim wyposażeniu, komputery, czy choćby tablety. Nie każdy ma też dostęp do internetu. Jesteśmy otwarci na potrzeby naszych uczniów. Żeby mogli uczestniczyć w edukacji w takich przypadkach szkoła może użyczyć sprzęt - tablet.

A jak wygląda zdalna praca z uczniami? Jak przyznaje dyrektorka, przybiera ona różne formy. W niektórych przypadkach kontakt odbywa się za pośrednictwem e-dziennika, w innych materiały do uczniów trafiają przez telefon, w formie smsów, poprzez aplikacje, jak messenger.

- Nasi nauczyciele nagrywają filmiki żeby ułatwić uczniom przyswajanie wiedzy - mówi Gabriela Makać. - Tak robi, m.in. nauczyciel historii, czy wychowania fizycznego. W ten sposób również rodzice otrzymują informacje, co można z dziećmi robić w domu. Także między kadrą współpraca odbywa się zdalne. Organizujemy telekonferencje w różnych aplikacjach. Zdalne kształcenie działa, tylko wymaga od wszystkich znacznie więcej pracy. To już nie jest tłumaczenie całej klasie tematu w tym samym czasie. Do każdego ucznia trzeba dotrzeć indywidualnie. Szkoła po wygaszeniu epidemii już nigdy nie będzie taka sama.

A jak obecną sytuację ww oświacie odbierają rodzice uczniów?

- Musze przyznać, że nauczyciele bardzo się starają - mówi mama jednej z uczennic SP 5. - Jak mam problem z dostępem do e-dziennika to nauczyciel kontaktuje się telefonicznie. czasem dostaję informację przez facebooka, innym razem jest to sms.

Dla mnie problem jest tylko jeden - dodaje mama. - Dzieci mam czworo, a komputer tylko jeden, to muszą się jakoś czasowo dogadywać. Nie zawsze da się uczestniczyć w wyznaczonym czasie, ale wszystkie materiały na pewno docierają.

Podobnie sytuacja wygląda we wszystkich placówkach oświatowych. Dla nauczycieli to ogromne wyzwanie. Dotąd nie musieli edukować zdalnie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto