Ostateczna batalia

Siatkarze SKS Starogard rozpoczynają decydujące mecze, których stawką jest pozostanie w II lidze. W sobotę (7 maja) i niedzielę (8 maja) w hali sportowej przy ul. Zblewskiej podejmować będą Jadar II Radom.
- Polski Związek Piłki Siatkowej podjął krzywdzącą dla nas decyzję zmieniając nam barażowego rywala - powiedział nam Jacek Toczek, trener starogardzian. - Pierwotnie mieliśmy grać z dużo słabszym Orkanem Sulęcin. Nie wiemy z jakich względów wyznaczono nam rezerwy Jadaru. Pisaliśmy odwołania, które jednak nie przyniosły skutku. Radomianie mają podstawowy zespół w I lidze i myślę, że do Starogardu przyjadą wzmocnieni zawodnikami tamtej drużyny.

Zawodnicy SKS, mimo dziwnego zachowania centrali, zapowiadają walkę o każdą piłkę i zwycięstwa. Za wszelką cenę chcą pozostać w gronie drugoligowców. Będą to dla nich najważniejsze mecze w sezonie. Niestety nie wystąpi w nich Łukasz Pepliński, gracz podstawowej szóstki, który ma zerwane wiązadła krzyżowe stawu kolanowego. Zabraknie także Marcina Neumanna borykającego się również z dolegliwościami kolana. Do gry powrócił za to podstawowy atakujący, Wojciech Sobolewski. Po kilkumiesięcznej przerwie rozegrał trzy spotkania sparingowe. W ocenie trenera zaprezentował się dobrze i z całą pewnością będzie wzmocnieniem drużyny.
- Zagraliśmy dwa mecze z Siecią 34 Gdańsk - poinformował nas Jacek Toczek. - Oba przegraliśmy po 2:3. Nie zależało mi jednak na wyniku. Szukałem odpowiedniego zmiennika dla Peplińskiego. Częste zmiany w ustawieniu szóstki powodowały, że chłopacy nie mogli złapać właściwego rytmu gry. Trzeci sparing odbyliśmy z Alpatem Gdynia. Rozegraliśmy 5 setów i zwyciężyliśmy 4:1. Uważam, że nasza forma jest stosunkowo dobra, a momentami nawet wysoka. Jestem umiarkowanym optymistą przed meczami z Jadarem.
W barażach gra się do trzech zwycięstw. Po dwóch spotkaniach w Starogardzie, za tydzień SKS wyjeżdża do Radomia. Ewentualny piąty mecz odbędzie się ponownie w stolicy Kociewia. Spotkanie rozpocznie się w sobotę, 7 maja o godz. 18, a w niedzielę, 8 maja o 11.