Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pelplin. Farma elektrowni szansą na tańszy prąd

Anna Adamczyk
W przyszłym roku do odbiorców w gminie Pelplin popłynie prąd z elektrowni wiatrowych. Na zdjęciu Aleksander Kirszenstein. Fot. Andrzej Połomski
W przyszłym roku do odbiorców w gminie Pelplin popłynie prąd z elektrowni wiatrowych. Na zdjęciu Aleksander Kirszenstein. Fot. Andrzej Połomski
W przyszłym roku może rozpocząć się budowa pierwszej w powiecie tczewskim farmy elektrowni wiatrowych. Ma ona powstać w gminie Pelplin. Pierwsze pomiary wiatru już wykonano i są one korzystne.

W przyszłym roku może rozpocząć się budowa pierwszej w powiecie tczewskim farmy elektrowni wiatrowych. Ma ona powstać w gminie Pelplin. Pierwsze pomiary wiatru już wykonano i są one korzystne. Teraz przeprowadzone zostaną pomiary szczegółowe.

Inwestycją jest zainteresowana Gamesa Energia Polska, hiszpańska spółka giełdowa, która podpisała porozumienie z władzami miasta Pelplina w sprawie przygotowań do budowy parku elektrowni wiatrowych.
Mają one zostać rozmieszczone pomiędzy kilkoma miejscowościami gminy Pelplin, w tym Pomyjami, Rudnem, Lignowami oraz między Janiszewem, a Kursztynem.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że w gminie Pelplin zamontowanych zostanie nie mniej niż 10 wiatraków, wykorzystujących siłę wiatru do wytwarzania prądu. Jest to niewątpliwie doskonałe źródło taniej energii. Niemal wszyscy rolnicy, na polach których staną elektrownie podpisali już umowy dzierżawne. Korzyści z tego tytułu będą jednak odnosić dopiero wówczas, gdy na ich ziemi zostaną wzniesione stalowe kolosy.
- Trudno obecnie określić termin stawiania wiatraków - mówi Andrzej Stanuch, burmistrz gminy i miasta Pelplin. - Jeśli procedura będzie przebiegała sprawnie, to być może pierwsze elektrownie wiatrowe w naszej gminie będą budowane w przyszłym roku.

Urzędnicy gminni przystąpili już do sporządzenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla planowanych elektrowni wiatrowych. Zmiana studium dotyczy w sumie ok. 1900 ha. - Dopiero, gdy te dokumenty zostaną wykonane wydane zostanie pozwolenie na budowę - dodaje Andrzej Stanuch.
- Podpisaliśmy umowę dzierżawną - mówi Maria Szymborska z Pomyj, gm. Pelplin. - Sądzimy wraz z mężem, że pewne korzyści z tego tytułu będziemy uzyskiwać. Zgodnie z umową raty dzierżawne mają być płacone dwa razy w roku od momentu wybudowania elektrowni. Póki co to cały czas jeszcze trwają pomiary wiatru. Na tą inwestycję zatem musimy jeszcze poczekać.

Elektrownie wiatrowe, które mają stanąć w gm. Pelplin, to odnawialne źródła energii. Te stalowe kolosy w gminie ma wznieść firma Gamesa Energia Polska. Zamontowanych zostanie nie mniej niż dziesięć wiatraków, wykorzystujących siłę wiatru do wytwarzania prądu.
- Szczegółowe badania określające m.in. siłę i kierunek wiatru powiedzą ile wiatraków powstanie w naszej gminie - mówi Andrzej Stanuch, burmistrz Gminy i Miasta Pelplin. - Na razie gmina przystąpiła do zmian w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Następnym etapem jest wpisanie przez gminę inwestycji do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Mieszkańcy gminy Pelplin mają czas do 28 lutego br., na wniesienie wniosków do zmiany studium i planu zagospodarowania. Przygotowanie studium i planu zajmie gminie około roku. Dopiero wtedy firma może wystąpić o pozwolenie na budowę elektrowni wiatrowych. Ich moc ma wynosić 2 MW, a wysokość wieży będzie sięgać do 100 metrów nad poziomem terenu.

Elektrowniami wiatrowymi zaczyna interesować się coraz więcej gmin w Polsce. - Jest to istotna produkcja energii elektrycznej w dobie kryzysu paliwowego - mówi Andrzej Stanuch. - Coraz bardziej musimy poszukiwać własnych źródeł energii. A takim źródłem jest właśnie wiatr. Trzeba z niego korzystać jeśli jest taka możliwość. Kiedyś bowiem może się zdarzyć, że ktoś zakręci nam kurek i zostaniemy bez niczego.
Wiatrowa farma wiąże się z uprzemysłowieniem części gminy. Wraz z budową elektrowni pojawią się miejsca pracy, a dla rolników, którzy wydzierżawią ziemię pod elektrownie, będą pieniądze. Zyska też gminna kasa, do której wpłynie podatek od nieruchomości. Do wiatraków będą musiały zostać wybudowane drogi, a tym samym wzmocnione zostaną też drogi gminne, które będą prowadziły do budowy, a potem będą z nich korzystać inwestorzy.

• Warto wiedzieć

Elektrownie wiatrowe uważane są za budowle proekologiczne. Pomimo tych cech wiele organizacji ekologicznych protestuje przeciwko ich budowie. Piętnuje się ich rzekomo ogromny wpływ na życie ptaków.
Jednym z problemów była emisja drgań, która negatywnie wpływała na zwierzęta mieszkające w pobliżu takich budowli. Problem ten został zaobserwowany po stworzeniu pierwszych dużych parków wiatrowych. Drgania były spowodowane pracą urządzeń mechanicznych umieszczonych w gondoli. Jednak przez wiele lat prac badawczych drgania zostały zredukowane do minimum i obecnie są znikome.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto