Droga do referendum, które już w niedzielę odbędzie się na terenie gminy Gniew, była krótsza, niż podobnej inicjatywy w Pelplinie, ale także wyboista. I choć od maja wiadomo już było, że głosowanie dojdzie do skutku, perturbacji wciąż nie brakuje.
Przedmiotem niedzielnego głosowania będzie pytanie, czy Maria Taraszkiewicz-Gurzyń-ska, burmistrz Gniewa, powinna pozostać na stanowisku, czy raczej zostać z niego odwołana. Opozycja, która zainicjowała referendum, zarzuca burmistrz m. in. doprowadzenie do gospodarczej stagnacji w gminie, niewykorzystywanie dostępu do środków unijnych czy złamanie obietnic o remoncie gniewskiej szkoły podstawowej.
W niedzielę, w godz. 7-21, do dyspozycji głosujących oddanych zostanie 16 lokali referendalnych, podzielonych obwodami w podobnych granicach, jak miało to miejsce we wszystkich dotychczasowych wyborach na terenie gminy.
- Jedyną różnicą w stosunku np. do ostatnich wyborów parlamentarnych będzie brak odrębnego obwodu zamkniętego w Domu Pomocy Społecznej w Wielkich Wyrębach - mówi Danuta Zgubieńska, sekretarz gminy. - Kierownik placówki poinformował nas, że przebywa w niej obecnie za mało osób, aby uzasadniać tworzenie odrębnego lokalu.
Podział gminy na obwody na łamach budzącego kontrowersje „Expressu referendalnego” skrytykowała jednak opozycja.
Dlaczego? Jakie jeszcze sprawy związane z referendum w Gniewie budzą kontrowersje? O tym przeczytasz w dzisiejszym (10.06.2016) papierowym wydaniu "Dziennika Tczewskiego".
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?