Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez kary po tragedii w Rokitkach

Przemysław Zieliński
PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Nie widać jeszcze końca postępowania w sprawie pogryzionej przez mastify tybetańskie 9-letniej mieszkanki Rokitek (gm. Tczew). Psy decyzją weterynarza nie zostały uśpione, ani odebrane właścicielom.

Atak trzech mastifów tybetańskich na 9-letnią Marysię z Rokitek w kwietniu tego roku wstrząsnął mieszkańcami tej miejscowości i obiegł ogólnopolskie media. Dziewczynka doznała poważnych pogryzień, w tym straciła palec.

Jak ustalił nasz reporter, 9-latka czuje się już lepiej, także dzięki hojności ludzi dobrej woli, którzy m. in. podczas charytatywnego biegu przekazali na jej rzecz łączną kwotę blisko 50 tys. zł.

Tymczasem w sprawie samych psów - z których, jak ustaliła policja i powiatowy lekarz weterynarii, jednego nie poddano obowiązkowym szczepieniom - jak dotąd brakuje znaczących postępów. Weterynarz nie zdecydował się mastifów ani uśpić, ani odebrać właścicielom.

- Nie znaleźliśmy podstaw do podjęcia takiej decyzji administracyjnej - mówi Michał Majewski, powiatowy lekarz weterynarii w Tczewie.

Wystawiono został tylko mandat za brak szczepienia.

Tymczasem z relacji sąsiadów właścicieli mastifów wynika, że psów od jakiegoś czasu nie widać na posesji. Nie wiadomo, co się z nimi dzieje. W toku cały czas jest też postępowanie prokuratorskie.

Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego”!

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto