Flisacy na niespełna dwa miesiące pożegnali się z rodzinami i wypłynęli w długi rejs, który odbywa się tradycyjną, historyczną tratwą. Tratwa ma ok. 70 metrów długości i zbudowana została tradycyjnymi narzędziami.
Atmosfera na tratwie jest taka sama jak przed wiekami: gwara, nazewnictwo, pieśni, stroje, zwyczaje, obrzędy i potrawy, ma to przedstawić prawdziwy i niepowtarzalny obraz flisactwa.
Więcej w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego”.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?