MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Tczew: urzędnicy nie złamali prawa

Przemysław Zieliński
Droga w Goszynie, której dotyczyło śledztwo.
Droga w Goszynie, której dotyczyło śledztwo. PRZEMYSŁAW ZIELIŃSKI
Uniewinnieniem zakończył się proces dwóch urzędników gminy Tczew, oskarżonych o nieprawidłowości przy remoncie drogi w Goszynie.

O sprawie pisaliśmy w październiku ubiegłego roku, kiedy zarzuty usłyszeli Piotr Odya, kierownik referatu inwestycyjno-technicznego, oraz podległa mu urzędniczka. Podejrzanym zarzucono przekroczenie uprawnień w związku z nieprawidłowym wykonaniem remontu drogi w Goszynie oraz remontu dojścia do remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Boroszewie (ostatecznie ten wątek umorzono), w ramach realizacji zamówienia publicznego, oraz poświadczenia nieprawdy. Zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Tczewie (śledztwo zostało później przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku) złożyła Rada Gminy Tczew, wskazując na nieprawidłowości przy remoncie i zawyżony koszt inwestycji.

- W toku prowadzonego śledztwa prokuratura przesłuchała świadków, w tym przedstawicieli Rady Gminy Tczew - wyjaśniała nam wówczas Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Ponadto uzyskano opinię biegłego z zakresu budownictwa oraz biegłego z pracowni drogowej.

Lokalna droga w Goszynie, prowadząca do kilku gospodarstw, została utwardzona w 2014 r., po wielu latach starań mieszkańców. Wyremontowany został ponad 400-metrowy odcinek, co gminę kosztowało około 35 tys. zł. Tymczasem pojawiły się informacje, że na drogę nie wysypano tyle kruszywa, ile było w zamówieniu, a zawyżony o kilkanaście tysięcy złotych koszt inwestycji potwierdził sądowy biegły.

Prokuratorzy z Gdańska zdecydowali się skierować akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Tczewie przeciwko dwóch wspomnianym urzędnikom Urzędu Gminy Tczew, powtarzając zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 231 i 271 kodeksu karnego. Za pierwszy paragraf grozi maksymalna kara do 3 lat pozbawienia wolności, a za drugi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, a w sprawach mniejszej wagi grzywna lub ograniczenie wolności. Na ostatniej rozprawie sąd w całości uniewinnił oskarżonych.

- W zawiadomieniu do prokuratury pojawiło się zdanie, że fałszywie podpisaliśmy protokół odbioru. Łatwo można było to sprawdzić, dlatego sąd nie miał problemu ze zweryfikowaniem tego zarzutu i ostatecznym uniewinnieniem nas - wyjaśnia nam Piotr Odya. - Z perspektywy czasu widać, że zarzuty osób, które powiadomiły prokuraturę, miały charakter polityczny. Komuś zależało na zrobieniu zamieszania i zdyskredytowaniu naszej pracy.

Tczew NaszeMiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto