Tymczasem w poprzedniej kadencji w strukturach wojewódzkich zasiadło czterech radnych z tego regionu. Co więcej, jeden z nich był nawet wiceprzewodniczącym Sejmiku.
PO zdobyła ponad 45 procent głosów i bierze Sejmik
- Obecnie jeden radny z naszego terenu to zdecydowanie za mało - ocenia Alicja Zielińska, mieszkanka 60-tysięcznego Tczewa, największego kociewskiego miasta. - Żałuję, że wyborcy z tutejszych miejscowości nie postawili na miejscowych kandydatów. Dla przykładu, Kaszubi są bardziej zjednoczeni i potrafią zawalczyć o znaczące miejsca w polityce. Dlatego teraz prezydent Tczewa stanie przed wyjątkowo trudnym zadaniem.
Powinien reprezentować cały region, ale też i powalczyć o swoją pozycję, o ile ma takie przebicie. Skoro jest on jedynym z Kociewia, to może ktoś z władz w Gdańsku weźmie to pod uwagę, a co za tym idzie - zaoferuje mu stanowisko chociażby wiceprzewodniczącego Sejmiku. Byłoby to pewne docenienie naszego regionu - dodaje.
Tymczasem Zenon Odya uważa, że to, czy w Sejmiku jest jeden czy czterech radnych, nie odgrywa większego znaczenia. Zauważa, że większość - 19 na 33 - mandatów zdobyła Platforma Obywatelska i to ona będzie "rozdawała karty". Niemniej zapewnia, że zrobi wszystko, aby Kociewie zyskało jak najwięcej. Chce przede wszystkim zadbać o to, by środki finansowe zostały sprawiedliwie podzielone między wszystkie regiony. Pragnie się też zaangażować w ożywienie dróg wodnych, m.in. w projekt "Pętla Żuław", polegający na rozwoju turystyki wodnej.
- Warto też zadbać o to, by Tczew stał się południową bramą metropolii trójmiejskiej, a także pomyśleć o utrzymaniu dróg wojewódzkich w naszym mieście - dodaje Odya. - Mam na myśli chociażby modernizację ul. Jagiellońskiej. To ta droga biegnie w kierunku węzła autostrady A1 w Stanisławiu.
Przypomnijmy, że w poprzedniej kadencji samorządu województwa pomorskiego Kociewie w Sejmiku reprezentowali: Patryk Demski z Pelplina (Prawo i Sprawiedliwość), Stanisław Tomczyk z Tczewa (Polskie Stronnictwo Ludowe) oraz działacze Platformy Obywatelskiej Jan Kulas z Tczewa i Andrzej Grzyb z Czarnej Wody, który był wiceprzewodniczącym. Ci dwaj ostatni w czasie trwania kadencji Sejmiku zostali parlamentarzystami. Zastąpili ich inni, zajmujący kolejne miejsca na wyborczych listach, ale niemieszkający na Kociewiu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?