- Dokumenty od razu zwróciły moją uwagę – mówiła nam na miejscu zdarzenia mieszkanka Tczewa, która powiadomiła nas o sytuacji (imię i nazwisko do wiadomości Redakcji). - Jestem wyczulana na tego typu rzeczy. Nie rozumiem jak ktoś mógł być tak skrajnie nieodpowiedzialny i wyrzucić dokumenty do publicznego kontenera. Dokumenty zawierają dane osobowe, nawet numery telefonów są dostępne. Poza tym dokumenty nie były jedynie w kontenerach, część z nich rozwiał wiatr i leżały na ziemi, każdy przechodzeń bez trudu mógł je zobaczyć!
Policja jeszcze ostatecznie nie ustaliła, kto może być odpowiedzialny za to niedopatrzenie.
- Wstępnie powiedzieć możemy, że najprawdopodobniej wszystkie te dokumenty należą do jednej osoby – informuje nas asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji. - Na razie tyle zdołano ustalić. Dopiero dojdzie do rozmowy między policjantami prowadzącymi sprawę, a osobą, której dane widnieją na dokumentach. Jeśli okaże się, że to ta osoba wyrzuciła dokumenty, sprawa zostanie zamknięta. Jednak na ostateczny werdykt musimy jeszcze poczekać.
Więcej informacji w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego”.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?