O kontrowersjach związanych z inwestycją firmy deweloperskiej „Resteks” piszemy od kilku tygodni. Budynek na 120 mieszkań, z którego umiejscowieniem i wyglądem nie zgadzają się sąsiedzi, nie ma jeszcze pozwolenia na budowę. Problemy z jego uzyskaniem mogą wynikać z braku opinii dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Działka zaplanowana pod zabudowę formalnie znajduje się na terenie zalewowym.
- Omawiana inwestycja planowana jest na obszarze szczególnego zagrożenia powodzią, tzw. „wodą stuletnią”, gdzie prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi wynosi 1 proc. - wyjaśnia Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW.
Inwestor zapewnia, że budynek będzie w pełni zabezpieczony przed skutkami ewentualnej powodzi, z kolei władze miasta, które kilka lat temu sprzedały firmie „Resteks” ten teren, wychodzą z założenia, że mapa zagrożenia powodziowego nie oznacza, że inwestor nie może budować na tym terenie, a jedynie musi wziąć pod uwagę wymagania stawiane przez RZGW.
- W ostatnich latach Starostwo Powiatowe wydało wiele pozwoleń na budowę, m. in. na rozbudowę Zespołu Szkół Katolickich, budowę domu weselnego w pobliżu bulwaru czy budynku wielorodzinnego przy ul. Nad Wisłą i Zamkowej. Inwestycje na tym terenie nie wywołały żadnej reakcji RZGW - przypomina Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa.
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Bałtyckiego”!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?