O konflikcie na najpopularniejszym tczewskim targowisku pisaliśmy przed tygodniem. W zamyśle urzędników „Manhattan” ma zostać podzielony na strefy handlu sezonowego (przy bramie od ul. Żwirki), warzywami i owocami (od strony ul. Jasińskiego) oraz artykułami przemysłowymi i odzieżowymi (w głębi targowiska). Zmiany mają wejść w życie dzisiaj. Zdaniem kupców wynajmujących stoły na handel zmiany nie były z nimi konsultowane. Są im zdecydowanie przeciwni.
- Klienci są przyzwyczajeni do stałych miejsc naszych stoisk, znają nas, tak układ im pasuje - mówili nam przed tygodniem. - Zmiana lokalizacji przyniesie nam realne straty finansowe.
Urząd Miejski tłumaczy, że chodzi tylko o uporządkowanie handlu, tak aby nie sprzedawano towarów w bramach, przejściach czy na drodze pożarowej. Zmiany były konsultowane z dwoma stowarzyszeniami kupieckimi, które nie były im przeciwne. Przed kilkoma dniami z kupcami spotkał się Przemysław Boleski, nowy dyrektor Zakładu Usług Komunalnych, który zarządza suchostrzyckim targowiskiem.
- Na pewno będziemy szukać kompromisu, ale w jednym względzie będziemy stanowczy: handel z dróg pożarowych musi zniknąć. Nie będzie na to zgody głównie ze względów bezpieczeństwa - wyjaśnia dyrektor Boleski.
Czy w piątek, 1 lipca, rano na targowisko dojdzie do „zadymy” i będzie potrzebna interwencja Straży Miejskiej?
Czytaj więcej w piątkowym, papierowym wydaniu „Dziennika Tczewskiego!”
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?